Czwartek, 25 luty 2021, 08:40
Tak pisałem o eau sauvage
Ankieta: Moja ocena Hermès - H24 EDT (2021) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 1.43% | |
2 - Słaby | 1 | 1.43% | |
3 - Przeciętny | 12 | 17.14% | |
4 - Dobry | 16 | 22.86% | |
5 - Bardzo dobry | 32 | 45.71% | |
6 - Genialny | 8 | 11.43% | |
Razem | 70 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 25 luty 2021, 08:40
Tak pisałem o eau sauvage
Czwartek, 25 luty 2021, 10:45
Bardzo interesujący kierunek! Liczę na współczesną interpretację klimatów retro spod znaku Eau Sauvage. Ciekawe jak przyjmie to rynek w dobie hegemonii klonów Sauvage 2015 i Aventusa, zakurzonych pseudo-drewniaków i tonkowych słodziaków?
Czwartek, 25 luty 2021, 12:37
Pierwsze wrażenia. Otwarcie jest bardzo fajne. Jest dużo szałwii podanej we współczesny sposób, kojarzy mi się początek z Y EDT. Ogólnie jest delikatnie zielono i całkiem nowocześnie. Potem wychodzą trochę bardziej klasycznie męskie nuty, lekko ziołowo-świeże jak dalszy kuzyn Eau Sauvage. Jest ok, ale chyba tylko ok. Brakuje czegoś przełomowego, czego można by się spodziewać po zapachu na który czekaliśmy 15 lat. Ogólnie całość jest raczej stonowana i wpisuje się trochę w klimaty zapachów dla osób, które nie lubią wyróżniać się swoimi perfumami.
Czwartek, 25 luty 2021, 13:12
(Czwartek, 25 luty 2021, 04:12)Belial Lord napisał(a): Zajeżdża zajeżdża ale typowy "dziad" to nie jest oczywiście jak pisałem zapach nie przypadnie do gustu każdemu i Panowie naprawdę nie czujecie podobienstwa do eau sauvage??Też czuję podobieństwo do Eau Sauvage. Szałwia jest teraz modna, Yves Rocher, Lacoste, YSL mają zapachy z tą nutą. Nie jest to też pierwszy współczesny zapach z nutą retro, bo mamy Gucci Guilty Cologne wydane wcześniej, Bottega Veneta Ilusione For Him też ma w sobie klimat retro i wreszcie BdJ. Zastanawiam się, czy to nie będzie kolejny trend obok żeli pod prysznic i słodziaków, bo najnowsza cartierowska Pantera również ma wyraźny retro vibe.
Czwartek, 25 luty 2021, 17:12
Mam H24 dziś na sobie. Trochę żałuję, że z samego rana strzeliłem Parfums de Marly Godolphin, bo jak na złość to są bardzo trwałe perfumy. Czas na szczęście robi swoje, a dawka była mała, więc około 14. zdrowo psiknąłem się H24. Jestem bardzo zdziwiony tym, że H24 kompletnie nie wpasowują się w modny ostatnio słodko-drzewno-ambrowy styl. Tutaj mamy do czynienia z kompozycją głównie zielono-aromatyczną, w której nawet cytrusy nie grają pierwszych skrzypiec w otwarciu. Rozejrzałem się po swojej gablocie z perfumami i ulokowałbym H24 gdzieś tutaj:
Coś jest tu z ogródków Hermesa, coś z Chanel Pour Monsieur, coś z Lancôme Ô, a coś z zielonych Annick Goutal L'Ile au Thé. Zapach ma klasyczny wydźwięk, ale w żadnym wypadku nie jest dziadkowy, nie męczy mąklą tarniową i z pewnością nieskończenie daleko mu do modnych słodziaków. Adresatem produktu są raczej osoby w średnim wieku i starsze. Perfumy są świetne! Wstępnie wystawiam 6. Zobaczymy jak miłość rozwinie się dalej. Falkon będzie na pewno.
Czwartek, 25 luty 2021, 17:46
Nie wiem czy się ze mną zgodzicie ale H24 mając jakieś nawiązania do aromatów retro jest jednocześnie ze wszystkich wyżej wymienianych podobieństw najbardziej nowoczesny. Czuć tu sporą dawkę współczesnych, lotnych, delikatnie słodkich molekuł. Bardzo przyjemny zapach
Czwartek, 25 luty 2021, 19:03
Zdecydowanie tak jest, jak piszesz. Kompozycje ewidentnie ma akcenty klasyczne, ale ogólnie nie wybrzmiewa anachronicznie. Jest bardziej męski i klasyczny niż Hermès Un Jardin Sur Le Nil, ale nie aż tak jak Chanel Pour Monsieur. Brakowało mi takich perfum, oj brakowało.
Czwartek, 25 luty 2021, 19:59
Jeśli pachnie to takim dziadem jak w Beau de Jour to ja zdecydowanie chcę takim dziadem pachnieć. Pięknym dziadem.
Wojtek
Czwartek, 25 luty 2021, 20:19
dziś znów je testowałem i jutro lecę po flaszkę zapach jest piękny.
Cieszę się że branża wypuściła zupełnie coś innego niż to co nam serwują inne stajnie. Trwałość ma bardzo dobrą, projekcja solidna tak do 2,5h. Perfumy od 30lat w górę. Nie wiem czy będą zbierać komplementy ale na pewno się wyróżnisz i zaznaczysz teren. Nie każdemu one podpasują ponieważ boży lud jest przyzwyczajony do słodziaków.
Czwartek, 25 luty 2021, 20:23
Cholera a ja na weekend do jakiejś dziury jadę, gdzie nawet Pss Społem nie będzie....
Jakie pojemności, jakie ceny? Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Czwartek, 25 luty 2021, 20:32
Ciekawy zapach, inny niż większość co obecnie stoi na półkach w drogeriach.
Powiedziałbym że zielono-ziołowy, dość prosty, jednoliniowy, ciężko mi go opisać. Parametry ma dobre. Ogólnie nawet może być, ale po pierwszym teście nie zrobił na mnie wrażenia. Premiera w samą porę na nadchodzącą wiosnę.
Czwartek, 25 luty 2021, 21:02
Czwartek, 25 luty 2021, 21:44
Pierwsza rozbiórka w toku, idzie jak świeże bułeczki
Czwartek, 25 luty 2021, 23:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 25 luty 2021, 23:43 przez teo.)
Jestem po pierwszych testach w dniu dzisiejszym i choć pogodna aura jak najbardziej im sprzyjała, mam mieszane uczucia. Z jednej strony plus za nie powielanie na ślepo obecnie modnych tematów i lekki retro sznyt, jednak w nowoczesnym profilu. Z drugiej - mimo wszystko nie udało się uniknąć - przynajmniej w pewnym stopniu - naśladownictwa. Ktoś w tym temacie wspomniał, że H24 kojarzy się jako Beau De Jour w wersji light i to jest słowo klucz jeśli chodzi o ogólny odbiór tego zapachu. Otwarcie jest bardziej zielone, jest tu troszkę więcej cytrusa, a w bazie nie uświadczymy tonki, ale generalny kierunek to jest właśnie lżejszy, bardziej przestrzenny i lekko "spłowiały" BdJ.
Mnie osobiście bardzo zachęciły głosy o podobieństwie do Eau Sauvage, ale niestety, nie odnalazłem go tutaj praktycznie wcale. Pomimo generalnie pozytywnych doznań i dość naturalnie wybrzmiewającego otwarcia, daleko mu do jakości np. Ogródków czy nawet Terre, który przecież też jest zapachem mocno molekularnym. Najbardziej uwidacznia się to niestety w bazie zapachu, którą mamy przecież na sobie z reguły najdłużej. Z drugiej strony, chyba takie było założenie - wprowadzenie do kompozycji molekuły imitującej zapach pary. To akurat wyszło całkiem nieźle, bo na pewnym etapie jego trwania na skórze faktycznie wyczuwalny jest aromat podobny do tego, jaki unosi się w czasie prasowania koszuli. To wszystko prowadzi do wniosku, że nasze pierwsze spotkanie oceniłbym jako po prostu dobre. H24 jest dla mnie za mało konkretny. Jeśli będę chciał sięgnąć po aromatycznego fougere, to wybiorę jednak BdJ lub Fougere Royale.
Piątek, 26 luty 2021, 13:45
Jestem mocno zaskoczony bardzo dobrą trwałością H24 – w końcu jednak lekkich perfum. Mam je na sobie prawie 7 godzin i zapach jest bardzo dobrze wyczuwalny. Nie wiem, jak pani Krystyna to zrobiła, ale zrobiła nieźle. Czyli da się.
Piątek, 26 luty 2021, 16:23
Trwałości odmówić mu nie można. Wczorajsze testy zakończyłem co prawda na 6 h, ale w tym czasie aromat H24 wciąż dobrze docierał do mojego nosa. Mam dziwne wrażenie, że może to być zapach ogoniasty, wbrew jego dość zwiewnej charakterystyce.
Piątek, 26 luty 2021, 16:25
Magia aromamolekuł.
Piątek, 26 luty 2021, 16:28
U mnie trwałość to było około 5 godzin po aplikacji więcej niż obfitej. Myślę że ocena trwałości po pierwszych testach może być odrobinę mylna. Mi przynajmniej się zdarza że jak poznaję jakiś zapach, który zawiera jakąś nową dla mnie nutę/molekułę to przez pierwsze parę dni testów mój organizm jest dużo bardziej na nią czuły i perfumy wydają mi się dużo mocniejsze.
Piątek, 26 luty 2021, 17:23
Miałem okazje powąchać jedynie z blotera ale jest pięknie. Czuć bogactwo a nawet przebogactwo składników. Must have na ten rok.
|
|