Czwartek, 22 sierpień 2019, 08:15
Zapach na prawdę dobry i trwałość świetna. Im dłużej go noszę tym bardziej mi się podoba.
Ankieta: Moja ocena Al Haramain - L'Aventure Knight EDP (2018) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 0 | 0% | |
3 - Przeciętny | 1 | 6.67% | |
4 - Dobry | 5 | 33.33% | |
5 - Bardzo dobry | 8 | 53.33% | |
6 - Genialny | 1 | 6.67% | |
Razem | 15 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 22 sierpień 2019, 08:15
Zapach na prawdę dobry i trwałość świetna. Im dłużej go noszę tym bardziej mi się podoba.
Niedziela, 1 wrzesień 2019, 21:26
Niestety na mnie trwałość słaba w porównaniu z GIT. Początek trochę zgniły. Jest tam też na początku coś co mi przypomina toaletę i to taką publiczną. Później jest lepiej, bardziej jak oryginał. Testowałem w lecie w wysokich temperaturach, może w chłodniejszych będzie lepiej. GIT najlepiej dla mnie pachniał jak było trochę chłodniej, więc jest nadzieja.
Środa, 3 czerwiec 2020, 15:01
Zapach zdecydowanie lepiej sprawdza się w chłodniejsze dni, poniżej 16C. Najbardziej lubię go zimą gdy temperatura jest w okolicy 0. Dla mnie pachnie tajgą. Mój ulubiony l'Aventure, genialny zapach. Do otwarcia można się przyzwyczaić i je docenić.
Właśnie przeglądałem ofertę perfumeria euforia i widzę tam tester knighta za jedyne 119zł. Doskonała cena, lepszej chyba się nie znajdzie.
mój stragan z odlewkami -> 50+ pozycji, w tym 30+ arabów, klony i mainstream https://perfuforum.pl/thread-16670.html
Poniedziałek, 26 październik 2020, 17:36
Powoli kończę 10-mililitrową odlewkę i jednak flakonu nie zamierzam kupić, pomimo że początkowo miałem taki plan. Te perfumy po prostu mnie męczą co nigdy nie miało miejsca z oryginałem. Podobieństwo jest co prawda bardzo duże i pewnie z większej odległości można mieć trudności z odróżnieniem, jednak dla mnie, jako dla osoby noszącej ten zapach, dyskomfort pojawia się dość często. Green Irish Tweed jest bardziej rześki, kwaskowy, po porstu znacznie bardziej naturalny. L'Aventure Knight zdecydowanie idzie w kierunku zgrzebnych Aspena i Cool Water.
Wygląda na to, że jednak nie da się tanio zrobić zapach Green Irish Tweed.
Wtorek, 3 listopad 2020, 15:13
zdobył się ktoś z Was na zważenie tego pachnidła? :roll:
Wtorek, 3 listopad 2020, 16:15
W celu? Przecież widać ciesz która się tam znajduje
Wtorek, 3 listopad 2020, 16:26
nie potrafię precyzyjnie wyliczyć ilości perfum w tym flakonie, dlatego wolałbym je zważyć
szczególnie, że szkło w środku nie jest regularne, tylko się spiętrza :?:
Wtorek, 3 listopad 2020, 17:27
Najbardziej zaskakujący jest dry down - słodki irys. Kompletnie się tego nie spodziewałem zważywaszy otwarcie. Trudniejszy początek szybko się upokaja, mnie niegdy nie męczy :-) Moja ocena 5
Niedziela, 3 lipiec 2022, 07:46
Panowie czy ktoś ostatnio zamawiał omawianego bohatera?chodzi mi głównie czy dziwnym trafem coś się zmieniło czy niebędę wdzięczny za każde odpowiedzi
Niedziela, 3 lipiec 2022, 09:28
(Niedziela, 3 lipiec 2022, 07:46)Belial Lord napisał(a): Panowie czy ktoś ostatnio zamawiał omawianego bohatera?chodzi mi głównie czy dziwnym trafem coś się zmieniło czy niebędę wdzięczny za każde odpowiedzi Mam w miarę nową odlewkę. Drydown wchodzi szybko. Jest bardzo sucho i pudrowo w delikatnie słodkawy sposób, zarazem bardzo tanio i syntetycznie. Trwałość zależy od obfitości psiknięć. W upale ta słodkawa pudrowość ociera się o duszącą kurzowość. Ogólne wrażenie z noszenia przypomina mi zapach mocno zwietrzałej bazy czegoś taniego i sucho-drzewnego, psikanego kilka dni pod rząd na ubranie. Ogólna jakość nie lepsza niż w Coty Aspen, trwałość zbliżona, ale Aspen wydaje mi się trochę bardziej kwaskowy i nie aż tak suchy, jest też chyba sporo tańszy (za swojego płaciłem jakieś 20-parę złotych kilka lat temu w Empiku). W skrócie - bardzo syntetycznie, bardzo pudrowo, bardzo sucho, dodaje aury taniego bazarowca. Nie wart więcej niż Coty Aspen.
Poniedziałek, 5 luty 2024, 13:05
Rycerz to połączenie Coty Aspen z Cool Waterem, ale tym z lat 90-tych ( w moim posiadaniu ). Rozwój na skórze, projekcja oraz trwałość - bardzo wysokie. Co do podobieństwa do Creeda nie wypowiem się, bo GITa testowałem w perfumerii tylko raz i to ładnych parę lat temu. Obecny Cool Water oraz Aspen mogą tylko pomarzyć o takich parametrach. Jedyne do czego można się przyczepić, to schodzący z czasem lakier z atomizera i jego okolic ( to samo jest w klasycznym l'aventure oraz damskim odpowiedniku l'aventure femme oraz blanche, które posiada moja kobieta ), ale parametry to wynagradzają. Na allegro za 125zł tester ( z korkiem ), moim zdaniem to dobra cena w stosunku do tego co dostajemy.
|
|