Poniedziałek, 4 styczeń 2021, 22:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 5 styczeń 2021, 10:21 przez Lucjan.)
Zoologist - Musk Deer
rok wydania: 2020
twórca: Pascal Gaurin
n.g.: Kardamon, Tatarak i Róża
n.s.: Jaśmin wielkolistny, Paczula, Cedr atlaski i Labdanum
n.b.: Ambrette (piżmian właściwy), Drzewo sandałowe, Irys i Oud z Laosu
To chyba najgrzeczniejszy z dotychczasowych Zoologistów. Jest tu trochę nawiązań do klasyków gdyż ta róża, tatarak i niewymieniony w składzie szafran, którego moim zdaniem tu nie brakuje, przypominają w otwarciu Black Cashmere Donny czy nowszy Black Calamus z Carner Barcelona. Połączenie z kardamonem z kolei mi przypomniało kreacje Penhaligon's: Paithani czy Halfeti.
Otwarcie więc zrealizowane z przytupem i chciałoby się, żeby Gaurin poszedł za ciosem i zatopił to Black Cashmere w gęstych i smrodliwych piżmach, a tymczasem zdecydował się na delikatne kwiaty, nuty drzewne i tylko sugestię piżm, charakterystyczną dla ambrette. Wyszedł z tego zapach całkiem bezpieczny, noszalny i nawet komplementogenny, ale takich zapachów nie brakuje, a Zoologist, ze swoją historią, mógł pokusić się o trudniejszy i bardziej niszowy zapach. Tym bardziej dla tego z "Musk" w nazwie.
4+/6
rok wydania: 2020
twórca: Pascal Gaurin
n.g.: Kardamon, Tatarak i Róża
n.s.: Jaśmin wielkolistny, Paczula, Cedr atlaski i Labdanum
n.b.: Ambrette (piżmian właściwy), Drzewo sandałowe, Irys i Oud z Laosu
To chyba najgrzeczniejszy z dotychczasowych Zoologistów. Jest tu trochę nawiązań do klasyków gdyż ta róża, tatarak i niewymieniony w składzie szafran, którego moim zdaniem tu nie brakuje, przypominają w otwarciu Black Cashmere Donny czy nowszy Black Calamus z Carner Barcelona. Połączenie z kardamonem z kolei mi przypomniało kreacje Penhaligon's: Paithani czy Halfeti.
Otwarcie więc zrealizowane z przytupem i chciałoby się, żeby Gaurin poszedł za ciosem i zatopił to Black Cashmere w gęstych i smrodliwych piżmach, a tymczasem zdecydował się na delikatne kwiaty, nuty drzewne i tylko sugestię piżm, charakterystyczną dla ambrette. Wyszedł z tego zapach całkiem bezpieczny, noszalny i nawet komplementogenny, ale takich zapachów nie brakuje, a Zoologist, ze swoją historią, mógł pokusić się o trudniejszy i bardziej niszowy zapach. Tym bardziej dla tego z "Musk" w nazwie.
4+/6