Piątek, 20 kwiecień 2012, 18:05
Były skóry, tytoń i zwierzątka. Czas na cielistość.
Coraz bardziej podoba mi się zestawienie nut dające do złudzenia zapach ludzkiego ciała. Na razie najlepiej wygląda to we Fleur du Male, ale i w bazie Kourosa jest podobnie. Jakie jeszcze perfumy mają takie cechy?
Coraz bardziej podoba mi się zestawienie nut dające do złudzenia zapach ludzkiego ciała. Na razie najlepiej wygląda to we Fleur du Male, ale i w bazie Kourosa jest podobnie. Jakie jeszcze perfumy mają takie cechy?