Niedziela, 7 sierpień 2022, 01:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 7 sierpień 2022, 01:30 przez Maciej007. Edytowano łącznie: 2)
Hej,
Szukałem ale nie znalazłem.
Potrzebny mi zapach, który pozwoli "odświeżyć" w upalne dni zabieganego i częściowo spoconego człowieka.
Gdy przebywasz cały dzień poza domem. Wchodzisz do auta i z niego wychodzisz. Idziesz, biegasz, czasem coś podźwigasz.
Niby w samochodzie klimatyzacja jest, ale w tegorocznych upałach przez cały dzień na zewnątrz i tak będziesz spocony.
Odwiedzisz seniorów, zrobisz im zakupy, pomachasz mopem w gorącym mieszkaniu. Nie ma siły - będziesz spocony.
Potem jeszcze tylko pojechać tu, następnie tam, a dalej trafi się jakieś spotkanie z poważnymi ludźmi (praca, zlecenie, cokolwiek) - tak, właśnie wtedy gdy już jesteś "niezbyt świeży".
Model zastosowania zapachu:
- owy zapach jeździ cały czas w samochodzie (taki jego cel = ma być zawsze dostępny pod ręką), więc mała i kształtna butelka są na plus,
- gdyby się ugotował to nie powinno być go szkoda = niewygórowana cena (powiedzmy do okolic 100zł) i w miarę łatwa dostępność: markety, Rossmann, Hebe, inne drogerie lub ew. internet ale coś rzeczywiście dostępnego a nie pojedyncze egzemplarze do importu z Japonii,
- turbo trwałość (wariant A: bardzo trwały, wariant B: zostawia ogon przez długi czas), lub wariant A+B jednocześnie
- typ zapachu: w zasadzie coś "świeżego", zapach jak spod prysznica, jakaś popularna (lub nie do końca) woń która nie odrzuca otoczenia a wręcz przeciwnie, ma sprawić wrażenie "lekkiego profesjonalizmu" człowieka który mimo to, że zabiegany to gdy pod koniec upalnego dnia spotyka się gdzieś w terenie na zleceniu to nie śmierdzi jak szczur tylko klienci widzą/czują, że chociaż ogarnął "jakiś" zapach,
- słodziakom mówimy NIE
- zapach dla osoby w wieku 22-35 lat, czyli nie żadne dziadki
Nie wierzę, że jestem jedynym poszukującym zapachu do odświeżenia w trakcie upalnego dnia. A jednak podobnego tematu nie znalazłem.
Wiem, że istnieją takie twory jak (lista całkowicie przypadkowa): Nike, Adidas, Bruno Banani, Bespoke, Artiscent, AXE, Mexx, The Master Perfumer, Beckham, S.Oliver, STR8 i pewnie 1000 podobnych, tyle tylko, że nie znam żadnego z nich.
Wiosną spodobał mi się zapach Tommy Hilfiger - Tommy Now, - pachnie całkiem do rzeczy i myślałem (wtedy) że nada się do mojego celu na lato.
Kupiłem, i niestety jego trwałość w skali 1-10 to jest równe zero.
Szukałem ale nie znalazłem.
Potrzebny mi zapach, który pozwoli "odświeżyć" w upalne dni zabieganego i częściowo spoconego człowieka.
Gdy przebywasz cały dzień poza domem. Wchodzisz do auta i z niego wychodzisz. Idziesz, biegasz, czasem coś podźwigasz.
Niby w samochodzie klimatyzacja jest, ale w tegorocznych upałach przez cały dzień na zewnątrz i tak będziesz spocony.
Odwiedzisz seniorów, zrobisz im zakupy, pomachasz mopem w gorącym mieszkaniu. Nie ma siły - będziesz spocony.
Potem jeszcze tylko pojechać tu, następnie tam, a dalej trafi się jakieś spotkanie z poważnymi ludźmi (praca, zlecenie, cokolwiek) - tak, właśnie wtedy gdy już jesteś "niezbyt świeży".
Model zastosowania zapachu:
- owy zapach jeździ cały czas w samochodzie (taki jego cel = ma być zawsze dostępny pod ręką), więc mała i kształtna butelka są na plus,
- gdyby się ugotował to nie powinno być go szkoda = niewygórowana cena (powiedzmy do okolic 100zł) i w miarę łatwa dostępność: markety, Rossmann, Hebe, inne drogerie lub ew. internet ale coś rzeczywiście dostępnego a nie pojedyncze egzemplarze do importu z Japonii,
- turbo trwałość (wariant A: bardzo trwały, wariant B: zostawia ogon przez długi czas), lub wariant A+B jednocześnie
- typ zapachu: w zasadzie coś "świeżego", zapach jak spod prysznica, jakaś popularna (lub nie do końca) woń która nie odrzuca otoczenia a wręcz przeciwnie, ma sprawić wrażenie "lekkiego profesjonalizmu" człowieka który mimo to, że zabiegany to gdy pod koniec upalnego dnia spotyka się gdzieś w terenie na zleceniu to nie śmierdzi jak szczur tylko klienci widzą/czują, że chociaż ogarnął "jakiś" zapach,
- słodziakom mówimy NIE
- zapach dla osoby w wieku 22-35 lat, czyli nie żadne dziadki
Nie wierzę, że jestem jedynym poszukującym zapachu do odświeżenia w trakcie upalnego dnia. A jednak podobnego tematu nie znalazłem.
Wiem, że istnieją takie twory jak (lista całkowicie przypadkowa): Nike, Adidas, Bruno Banani, Bespoke, Artiscent, AXE, Mexx, The Master Perfumer, Beckham, S.Oliver, STR8 i pewnie 1000 podobnych, tyle tylko, że nie znam żadnego z nich.
Wiosną spodobał mi się zapach Tommy Hilfiger - Tommy Now, - pachnie całkiem do rzeczy i myślałem (wtedy) że nada się do mojego celu na lato.
Kupiłem, i niestety jego trwałość w skali 1-10 to jest równe zero.