Poniedziałek, 29 czerwiec 2020, 18:23
https://www.kickstarter.com/projects/ea ... urces_page
Nie wiem jak Wy, ale ja się skusiłem na jedną flaszkę
Nie wiem jak Wy, ale ja się skusiłem na jedną flaszkę
Poniedziałek, 29 czerwiec 2020, 18:23
https://www.kickstarter.com/projects/ea ... urces_page
Nie wiem jak Wy, ale ja się skusiłem na jedną flaszkę
Poniedziałek, 29 czerwiec 2020, 18:49
Zostaw pare ml prawnukom, może będą mieli okazję sprawdzić, jaka to ściema
Poniedziałek, 29 czerwiec 2020, 21:24
A kto jest nosem? Jean-Claude Twardowsky?
Poniedziałek, 29 czerwiec 2020, 23:09
Kosmos pachnie różą Małego Księcia
Artur
Środa, 1 lipiec 2020, 18:15
A myślałem, że to sprawka Tauera :lol:
Czwartek, 2 lipiec 2020, 08:15
myk napisał(a):A kto jest nosem? Jean-Claude Twardowsky?
Czwartek, 2 lipiec 2020, 12:52
Podobno kosmos pachnie jak palone mięso, opary przy spawaniu albo to co czujemy zaraz po wystrzale z broni.
Z podań i biblii wynika że "bogowie" życzyli sobie ofiar całopalnych ze zwierząt bo był to dla nich "miły zapach" Skoro przylecieli z góry to może coś w tym jest.. Jestem bardzo ciekaw tego wynalazku
Poniedziałek, 6 lipiec 2020, 10:38
Kosmos ma swój zapach. Jest on opisywany jako mieszanina woni spalonego steku i gorącego metalu. Teraz ten zapach będzie można kupić w postaci perfum Eau de Space. Pierwotnie zapach powstał, by trening astronautów przebiegał w bardziej naturalnych warunkach.
W 2008 r. NASA poprosiła Stevena Pearce'a, chemika i dyrektora zarządzającego Omega Ingredients, by odtworzył zapach kosmosu w laboratorium. Jego badania miały pomóc astronautom przygotować się na warunki, z jakimi spotkają się w kosmosie. Jak wyjaśniał Pearce, istniały pewne wskazówki, jak kosmos pachnie. Co najważniejsze, dysponowaliśmy rozmowami z astronautami, którzy wychodzili za zewnątrz i wracali na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Przy zdejmowaniu kombinezonów i hełmów wszyscy wspominali o szczególnej woni. Dla nich był to smażony stek, gorący metal, a nawet zapach oparów spawalniczych. Jak w 2003 r. napisał na blogu NASA Donald Pettit, inżynier pokładowy MSK, najlepsze określenie, jakie przychodzi mi do głowy, to metaliczny; [powiedziałbym, że to] raczej przyjemne, słodkie, metaliczne wrażenie. Przywodziło mi na myśl przyjemną, słodką woń oparów spawalniczych. Tak właśnie pachnie kosmos. Przy okazji opisywania kosmosu pojawiały się też inne zapachowe porównania. Wg Gene'a Cernana, 11. i jak na razie ostatniego człowieka, który chodził po powierzchni Księżyca, pył z powierzchni Srebrnego Globu pachniał jak zużyty proch strzelniczy. Przez obecność mrówczanu etylu Sagittarius B2, jeden z największych obłoków molekularnych gazu i pyłu w Drodze Mlecznej, może zaś przywodzić na myśl rum. Zapach Pearce'a przez długi czas pozostawał pilnie strzeżoną tajemnicą, ostatecznie jego recepturę ujawniono jednak Mattowi Richmondowi, menedżerowi produktu Eau de Space. Obecnie trwa kampania na Kickstarterze (do jej zakończenia pozostało 45 dni). Za jej pośrednictwem można wesprzeć masową produkcję, a przy okazji zasponsorować przesłanie perfum do szkół wspierających STEM (naukę, technologię, inżynierię i matematykę) na drodze eksperymentalnego kształcenia i samemu dostać Eau de Space. Zespół ujawnił inne nazwy perfum, jakie proponowano: Eau de Orbite, A Space Eau-de-ssey, Final Frontier czy Elon's Musk.
Wtorek, 7 lipiec 2020, 10:57
Koncepcja marketingowo ciekawa, równie ciekawi mnie jak Brytyjczycy przybliżą ten ów węglowo-metaliczny zapach konsumentom w sprzedajnej jednak formie, tzn. na ile będzie komercyjny. Generalnie niuchnąłbym prawdziwego kosmosu, bimbając nieważko
Straganik https://perfuforum.pl/thread-18333.html
Środa, 8 lipiec 2020, 08:18
igr napisał(a):Koncepcja marketingowo ciekawa Oby sam zapach sprostał założeniom. Jak zwykle pozostaję sceptyczny, ale jak nadarzy się okazja, z chęcią przetestuję.
Środa, 8 lipiec 2020, 09:38
Jedno mnie ciekawi- CO pachnie w kosmosie?
Artur
Środa, 8 lipiec 2020, 20:04
No przestrzeń kosmiczna nie jest próżnią absolutną.
Death is the road to awe.
Środa, 8 lipiec 2020, 20:12
Artplum napisał(a):Jedno mnie ciekawi- CO pachnie w kosmosie? No nie jest: Źródło: https://kopalniawiedzy.pl/Sagittarius-B2...aliny,7324 Astronomowie, którzy poszukiwali w obłoku molekularnym Sagittarius B2 (Sgr B2) śladów aminokwasów, zamiast tego natknęli się na mrówczan etylu. Na Ziemi jest on składnikiem zapachowym wielu produktów roślinnych – kojarzy się go m.in. z wonią cytryn, truskawek, malin czy rumu – co skłoniło naukowców do wysnucia wniosku, że obszary w pobliżu centrum Drogi Mlecznej również mogą pachnieć i smakować jak te letnie owoce. Sgr B2 znajduje się w odległości 120 parseków od centrum naszej Galaktyki. Badacze posłużyli się 30-metrowym radioteleskopem milimetrowym IRAM, znajdującym się na górze Pico Veleta na południu Hiszpanii. Dzięki niemu mogli przeanalizować promieniowanie elektromagnetyczne, emitowane przez gęsty i gorący rejon interesującego ich obłoku molekularnego (Large Molecule Heimat). Ponieważ Sagittarius B2 otacza nowo powstałą gwiazdę, wysyłane przez nią promienie są absorbowane przez krążące wokół cząsteczki gazu, a następnie reemitowane z różną energią, uzależnioną od typu związku. W tym samym obłoku naukowcy wykryli również cyjanek n-propylu. Cyjanek i mrówczan są największymi cząsteczkami, jakie dotychczas znaleziono w przestrzeni kosmicznej.
Straganik https://perfuforum.pl/thread-18333.html
|
|