Niedziela, 17 maj 2020, 20:31
Spotkałem się z wieloma opiniami, że Prada Luna Rossa Carbon to wygładzona i bardziej szlachetna wersja Sauvage EDT 2015.
Takie same opinie można przeczytać o następcy Sauvage EDT, czyli wersji Sauvage Eau de Parfum.
Z tego co czytam, wyłania mi się dość podobny obraz między nimi.
Który wolicie? Dlaczego?
Jest między nimi różnica cenowa ~100zł, ale może pomińmy ten fakt i skupmy się na zapachach i parametrach użytkowych
Takie same opinie można przeczytać o następcy Sauvage EDT, czyli wersji Sauvage Eau de Parfum.
Z tego co czytam, wyłania mi się dość podobny obraz między nimi.
Który wolicie? Dlaczego?
Jest między nimi różnica cenowa ~100zł, ale może pomińmy ten fakt i skupmy się na zapachach i parametrach użytkowych