Piątek, 15 maj 2020, 14:29
^ Dokładnie tak.
Ankieta: Moja ocena Amouage - Interlude Black Iris EDP (2020) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 2.70% | |
2 - Słaby | 0 | 0% | |
3 - Przeciętny | 0 | 0% | |
4 - Dobry | 9 | 24.32% | |
5 - Bardzo dobry | 10 | 27.03% | |
6 - Genialny | 17 | 45.95% | |
Razem | 37 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 15 maj 2020, 14:29
^ Dokładnie tak.
Piątek, 15 maj 2020, 14:53
Dzięki za wyjaśnienie. Od jakiegoś czasu mnie to zastanawiało.
Sobota, 16 maj 2020, 15:07
Dlatego w języku piłkarskim mówi się np. "gra na lewej/prawej flance
Sobota, 16 maj 2020, 15:27
Ciekawe, jak w tym kontekście będzie się mówić o tym flankerze? Czy będzie tym prawilnym flankerem ?
[czy raczej zapachem odsądzanym od czci oraz wiary?]
Poniedziałek, 18 maj 2020, 19:13
Jest bardzo dobrze, irys nie jest nachalny, mniej oregano rozmarynu ale bardzo przypomina oryginał.
Po kilku godzinach robi się bardziej dyskretny od prekursora i blisko skórny, trochę wytrawny i suchy. Zdecydowanie poziom dawnego Amouage i nawiązanie do orientu. Teorie spiskowe mówią że ten zapach powstał by powoli zastępować protoplaste w związku z zaleceniem IFRA dotyczącym stosowania opoponaxu. Jak bym miał podsumować to jednak mogę trochę skrzywdzić ten zapach bo jak ktoś ma interlude, to lepiej kupić inny zapach Amouage do kolekcji imho, a jak ktoś nie ma to lepiej kupić normalne interlude gdy jeszcze jest na rynku, chyba że masz już wszystko z Amouage to polecam Black Iris
Przeraża mnie desensytyzacja i habituacja moich rzęsek i synaps neuronów węchowych atakująca z każdej strony...
★★★★★★ Moje Butelki ★★★★★★
Poniedziałek, 18 maj 2020, 19:35
Nie mogłeś napisać czegoś bardziej zniechęcającego .
[& potwierdzającego moje obawy co do sensowności wykreowania tego zapachu]
Poniedziałek, 18 maj 2020, 20:04
Jestem mega ciekawy jak to pachnie. Aż wybiorę się jutro do Quality i zdam relację, jak będę miał okazję powąchać.
Edit: nie sprawdzę, bo go jeszcze nie mają.
Poniedziałek, 18 maj 2020, 20:06
Obawiam się, że jeszcze go nie ma w Quality.
Poniedziałek, 18 maj 2020, 20:07
Cookie13 napisał(a):Nie mogłeś napisać czegoś bardziej zniechęcającego . Niestety też ubolewam że tak mało odszedł od zwykłej wersji. Jak ktoś lubi DHI to tutaj też coś odnajdzie, ale zdecydowanie sprowadzili interlude do poziomu biurowo codziennego dla Europejczyków. Baza odchodzi po 4-5h w stronę lekko słodkiego i pudrowego irysa, gdy zwykly jest bardziej liniowy. Na pewno nie jestem nim zawiedziony tak jak byłem Myths czy Figment po premierze po prostu jest to interlude po reformulacji .
Przeraża mnie desensytyzacja i habituacja moich rzęsek i synaps neuronów węchowych atakująca z każdej strony...
★★★★★★ Moje Butelki ★★★★★★
Poniedziałek, 18 maj 2020, 20:10
No tak, właśnie sprawdziłem u źródła. Szkoda bardzo.
Poniedziałek, 18 maj 2020, 20:12
W kontekście tego, co pisze xisio, obawiam się, że nie masz się czym przejmować.
Poniedziałek, 18 maj 2020, 20:16
Oglądałem recenzję Sebastiana i zdecydowanie powinien mi się ten zapach podobać. Jak dotąd, tylko kilka razy mialem wpadki, gdy kierowałem się jego opiniami. Lubię irysa.
Wtorek, 19 maj 2020, 09:10
xisio napisał(a):Niestety też ubolewam że tak mało odszedł od zwykłej wersji. W sumie taki jest sens tworzenia flankerów, żeby w jakiś sposób do protoplasty nawiązywały, ale szczerze mówiąc wolałbym już sytuację, żeby perfidnie podparli się nazwą oraz renomą Interlude, a Black Iris był kompozycją bardzo oddaloną od pierwowzoru. Ale z tego co piszesz wynika, to czego się obawiałem najbardziej. Przy nadarzającej się okazji oczywiście chętnie przetestuję, ale - delikatnie mówiąc - nie oczekuję cudów.
Wtorek, 19 maj 2020, 11:48
Mam go od wczoraj. Jest to bardzo udany zapach, irysowy ale z daleka widać, że to syn z prawego łoża pana Interluda.
Irysem się otwiera, irysem przykrywa jak siatką protoplastę, którego dzięki temu czuć. Jest trwały ale nie aż tak. Z czasem się wygładza, aksamitnieje na sucho. Jest elegancki. Nie taki zawadiaka jak tata. Raczej świadomy siły bez potrzeby zbędnej manifestacji. Nie żałuję wydanych pieniędzy.
Wtorek, 19 maj 2020, 20:52
Jest recenzja chłopaków z WFTL. Wygląda, że mamy ugrzecznioną wersję oryginału z modnym irysem zamiast niemodnego oregano.
https://www.youtube.com/watch?v=uBv_-fckIWI
Moja półka:
https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/13448
Środa, 20 maj 2020, 07:08
Patronr napisał(a):Mam go od wczoraj. Kupiłeś flakon w ciemno?
Środa, 20 maj 2020, 07:24
Czy ten irys jest pudrowy taki jak w dior homme EDT. Czy raczej taki mroczny przypalony cieszko jak irys w dior homme perfum. Czy raczej mydlany i czysty jak w pradach
Perfumy to moj nalog
Środa, 20 maj 2020, 07:26
Konkretniej wypowiedzą się Koledzy u których bohater wątku już zagościł. Ja obstawiam, że opcja numer trzy jest do wykluczenia od razu.
Środa, 20 maj 2020, 08:01
Kupiłem w ciemno. Po całym dniu muszę powiedzieć, że to jest zapach dobrze kupiony. Nie, nie jest pudrowy ani przypalony, raczej mszysty (od mech) jeśli to cokolwiek obrazuje
I trwałość ma naprawdę bardzo dobrą. Koszula jeszcze rano była w nim skąpana. Ojciec jest trwalszy ale temu nic zarzucić nie mogę.
Środa, 20 maj 2020, 09:33
Patronr napisał(a):Mam go od wczoraj. Jest to bardzo udany zapach, irysowy ale z daleka widać, że to syn z prawego łoża pana Interluda. Oby syn nie żył w poczuciu, że nigdy nie będzie taki jak ojciec :lol: |
|