Piątek, 20 grudzień 2019, 14:35
Akro - Night
rok wydania: 2018
twórca: Olivier Cresp
nuty: róża bułgarska, kmin, szafran i agar (oud)
Wieczorowa (?) propozycja Crespa.
Nigdy nie rozumiałem narzekania, że Deklaracja pachnie potem. Mam w szafce chyba wszystkie jej dostępne wersje i nigdy ten kmin tak się na mnie nie ułożył. Być może mam na niego większą tolerancję... Natomiast jeśli komuś zapach Cartiera zalatuje spracowanym chłopem powinien Night omijać szerokim łukiem, gdyż w końcu i mi było dane odczuć na czym polega problem z "przedawkowaniem" kminu. Jest go w tej kompozycji tyle, że owej nieprzyjemnej sugestii nie sposób się pozbyć przez dobrych kilka godzin. Na domiar złego kminowi towarzyszy róża, ale w bardzo mydlanym wydaniu. Stwierdzenie, że Night pachnie jak przepocony samiec w różanych mydlinach, byłoby jednak trochę niesprawiedliwe, ale, cholera, trudno momentami pozbyć się tej wizji z głowy. Ja w każdym razie wymiękam.
rok wydania: 2018
twórca: Olivier Cresp
nuty: róża bułgarska, kmin, szafran i agar (oud)
Wieczorowa (?) propozycja Crespa.
Nigdy nie rozumiałem narzekania, że Deklaracja pachnie potem. Mam w szafce chyba wszystkie jej dostępne wersje i nigdy ten kmin tak się na mnie nie ułożył. Być może mam na niego większą tolerancję... Natomiast jeśli komuś zapach Cartiera zalatuje spracowanym chłopem powinien Night omijać szerokim łukiem, gdyż w końcu i mi było dane odczuć na czym polega problem z "przedawkowaniem" kminu. Jest go w tej kompozycji tyle, że owej nieprzyjemnej sugestii nie sposób się pozbyć przez dobrych kilka godzin. Na domiar złego kminowi towarzyszy róża, ale w bardzo mydlanym wydaniu. Stwierdzenie, że Night pachnie jak przepocony samiec w różanych mydlinach, byłoby jednak trochę niesprawiedliwe, ale, cholera, trudno momentami pozbyć się tej wizji z głowy. Ja w każdym razie wymiękam.