Piątek, 1 czerwiec 2012, 15:47
ja chciałem 120stke obalić
Ankieta: Moja ocena Creed - Green Irish Tweed EDP (1985): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 1 | 0.59% | |
3 - Przeciętny | 9 | 5.29% | |
4 - Dobry | 26 | 15.29% | |
5 - Bardzo dobry | 58 | 34.12% | |
6 - Genialny | 76 | 44.71% | |
Razem | 170 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 1 czerwiec 2012, 15:47
ja chciałem 120stke obalić
Piątek, 1 czerwiec 2012, 15:50
A co ma do zapachu fakt, że chcesz go kupić?
Sobota, 2 czerwiec 2012, 23:52
odnosiło się to do tego co napisał honoris causa, myślałem że w domyśle chodziło mu o zrobienie flaszki... więc tak sobie tylko pozwoliłem przypomnieć
Niedziela, 3 czerwiec 2012, 08:55
Do tego jest osobny temat Panowie. Nie róbmy bałaganu...
Poniedziałek, 4 czerwiec 2012, 00:05
Kolejne porównanie dwuręczne z CW i stwierdzam po raz kolejny - trwałość GIT jest o wiele lepsza.
Pytam też swojej kobiety - który lepszy? - i daję wąchać dwie ręce. Zdecydowanie ten! - powiedziała, wskazując na rękę z GIT-em. Awatar zmieniony.
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Poniedziałek, 4 czerwiec 2012, 06:48
honoris causa napisał(a):Kolejne porównanie dwuręczne z CW i stwierdzam po raz kolejny - trwałość GIT jest o wiele lepsza. domyślam się, że dla Ciebie wynik tego testu jest jak najbardziej reprezentatywny ja jednak wolałbym przeprowadzić test na grupie, powiedzmy, 10 osób.
Poniedziałek, 4 czerwiec 2012, 06:55
tydzień temu miałem okazję powąchać po raz pierwszy GITa w sklepie Neuman Marcus. Zapach świetny - trzeba przyznać, jednak dla mnie aura ogólnie ta sama, którą znałem z CW. Niezależnie od tego, że GIT był pierwszy i że posiada szlachetniejsze, naturalne składniki.
Poniedziałek, 4 czerwiec 2012, 14:29
honoris causa napisał(a):Awatar zmieniony.No, to mówi samo za siebie Witamy w gronie sympatyków GIT hehe
Wtorek, 26 czerwiec 2012, 16:51
Krótki filmik, w którym recenzenci poruszają kwestię odmienności serii GIT: http://www.youtube.com/watch?v=-fW1OabRzBQ
Powiem Wam w skrócie, że koleś podesłał im dekant ze swojego flakonu, twierdząc, że to jest lepsza seria niż ta, którą oni recenzowali. Według nich nie ma różnicy między tymi dwoma seriami. Jak to więc jest? Ja się cały czas zastanawiam, tak w kontekście tej dyskusji, która toczy się jeszcze w wątku o Aventusie. Nie ulega wątpliwości, że za te pieniądze problem nie powinien występować. Z drugiej strony Creed jest tak popularną marką, że ciężko stwierdzić czy problem faktycznie istnieje, czy jest sztucznie podsycany. Ja ze swojego doświadczenia wiem tyle, że zależnie od pogody, naszego nastroju i pewnie wielu innych drobnych czynników, potrafi się trafić taki dzień, że ulubiony Creed pachnie nijak. Jedynym więc sposobem, żeby tak naprawdę ocenić problem jest wziąć kilka próbek z różnych serii zapachu i sprawdzenie ich jednocześnie. To właśnie zrobili kolesie w powyższym filmiku i uważają, że nie ma różnicy. Czy problem może być przesadzony? Jak Wam się wydaje? Czasem może być tak, że ludzie są zwyczajnie rozczarowani zapachem, a że kosztuje kupę kasy to nieco przesadzają z żalami. Z drugiej strony, tak jak pisał jeden z forumowiczów w wątku o Aventusie. Miał dwie różne serie i się od siebie różniły. Dziwi mnie to, bo przecież Creed musi wiedzieć o tym problemie. Dlaczego więc nic z tym nie robią, jeśli problem faktycznie występuje?
Piątek, 27 lipiec 2012, 21:13
Pierwsze wrażenie: W porównaniu z Cool Waterem jest jak niebo i ziemia. Tam czuję syntetyczny zapach proszku do prania, nieco kręcący w nosie, a tu: zupełnie inna jakość. To pachnie jak ubranie wyprane w Vizirze i kilkukrotnie wypłukane. Świeżutkie, wyschnięte na wietrze, jeszcze nie poprasowane. Inna liga. Kolejny Creed po Aventusie, który mi podchodzi, oby tylko trwałość okazała się dobra, oby...
Poniedziałek, 20 sierpień 2012, 18:17
Po teście globalnym muszę stwierdzić, że, niestety, produkty Creed są na mnie zdecydowanie za mało trwałe, pomimo koncentracji EDP. GIT wytrzymał na mnie ok. 7 godzin (praktycznie tyle samo co Aventus), przy czym zadowalająca projekcja to ledwie 4 godziny (a może "aż" - biorąc pod uwagę wysokie temperatury?). Dostałem co prawda komplement od kumpla po ok. pół godziny od aplikacji ("Fajny zapach, trochę za mocny, ale naprawdę niezły") co było miłe, ale wciąż chce się czegoś więcej, w końcu to nie tani massmarket...
Co zaś się tyczy samej kompozycji - podtrzymuję to, co napisałem w poście wyżej. W ankiecie postawię 5, chociaż bardziej pasuje mi tu 4 z mocnym plusem.
Poniedziałek, 20 sierpień 2012, 21:33
na egzamin kiedyś się nim wypsikałem i następnego dnia przechodząc obok koszuli którą gdzieś niechlujnie rzuciłem czulem git'a .... a na skórze kilkanaście godzin.... Avi był słaby ale ten jest GOŚĆ pod względem trwałości
Wtorek, 21 sierpień 2012, 00:58
Nie żałuję, że wziąłem tylko 10 ml. Jak nadejdą lepsze czasy po prostu kupię sobie swój pełen flakon.
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Niedziela, 26 sierpień 2012, 19:46
^Zaczynam myśleć podobnie. Dla mnie GIT w pełni zasługuje na odżałowanie niemałej w końcu kwoty i kupno pełnego flakonu!
Niedziela, 26 sierpień 2012, 20:00
A mnie zaczyna w nim drażnić ta "ogórkowa" nuta Albo mi się dekant "skisił", albo nie wiem - moze przejadł mi się? Ale pierwsze wrażenia jeszcze za czasów próbki z Q były nieco inne - więcej "plastikowych" nut, bardziej świeżo z charakterem. Teraz tylko świeżo i to tak jakoś ogórkowo...
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Niedziela, 26 sierpień 2012, 20:15
Ostatnio używając Original Santal z próbki mocno czułem wspólny mianownik z GIT'em, ale po parunastu minutach znika..
Niedziela, 26 sierpień 2012, 20:20
No ja bardziej seler czuję w GITcie niż ogórki... ale tylko troszkę :lol:
Niedziela, 26 sierpień 2012, 20:28
kjgeneral napisał(a):No ja bardziej seler czuję w GITcie niż ogórki... ale tylko troszkę :lol: kurcze, teraz seler też fucktycznie wyczuwam z lekka :?
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Niedziela, 26 sierpień 2012, 20:49
Ja selera nie wyczuwam, ale wyczuwam coś, o czym napisał fqjcior w swojej recenzji:
Cytat:W tle pobrzmiewa intrygująca, nieco dziwna, wydająca się jakby trochę nie na miejscu, tłusta, maślana nuta (irys?).Świetnie to fqjcior nazwał, bo ja również czuję coś takiego, tylko nie wiem, co to jest. Specyficzna nuta. Może to ten seler? :lol:
Niedziela, 26 sierpień 2012, 21:02
Raczej nie, bo seler rzuca się w nos od razu, a potem znika. W żadnym razie nie jest tłusta (czy maślana) i nie jest w tle.
|
|