Wtorek, 12 marzec 2019, 14:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 29 styczeń 2021, 08:09 przez pblonski.)
Łeb: bergamotka, aksamitka, zielone jabłko
Brzuch: bambus, kardamon, drzewo różane
Zad: paczula, pralina, piżmo
Kupiłem za poniżej 25 zeta w ramach dorzutki do zamówienia. Nie było już Grey Quartz, więc wziąłem to.
Zapach stricte owocowy. Mi to się kojarzy z jakąś maliną, choć w składzie jej nie ma. Ale to chyba najpewniej jabłko, choć trochę mi ono trąci gruszką - coś na kształt Burberry Man lub 4117 Noveau Cologne. Wg mnie jest to dość syntetyczne i drażniące, ale po chwili łagodnieje, by w dosyć krótkim czasie zemrzeć całkowicie. Parametry słabe zdecydowanie.
Nie wyczuwam tu żadnego kardamonu, i paczuli. Jeśli tu są, to w ilościach homeopatycznych. Przez cały czas jest słodko i owocowo.
Na Fragrze w podobieństwach jest Paco Black XS. Kiedyś w jakimś Ross testowałem go i chyba mogę uznać te podobieństwo za całkiem słuszne. Paco odrzucił mnie wtedy swoją nachalną owocowością, ale Pascal jest łagodny. Lecz raczej to ze względu na słabe parametry.
Może w cieplejsze dni coś więcej z niego będzie. Z tego co znam, to charakterem najbardziej zbliżone są wspomniane Burberry i 4117, ale zjadają Pascala na śniadanie zarówno jakością, jak i parametrami.
Póki co ocena 2. Kolejne testy jednak wykonam.