Wtorek, 2 marzec 2021, 23:27
Red Tobacco dostałem przypadkowo od ojczyma na urodziny. Wcześniej zaintrygowany moim Black Afgano uznał, że są zbyt drogie i znajdzie coś podobnego [sic!] i tym oto sposobem nabył 2 flakony RT, jeden mi podarował.
Projekcja i trwałość jest zdecydowanie powyżej średniej, do godziny po aplikacji jest wręcz wyjątkowo nachalny i nawet drażniący. Zapach ciężki przez cały czas, specyficzny. Co do samych nut zgadzam się z moimi przedmówcami, sam jeszcze czuję taką syntetyczną wiśnie, coś na pograniczu syropu na kaszel.
Mimo wszystko zapach ciekawy, polecam wypróbować ale koniecznie mniejszy wolumen, wielu osobom może nie odpowiadać. Według mnie absolutnie nie nadaje się do codziennego użytku. Postrzegam go jako zapach wieczorowy, na specjalne okazje.
Za same parametry zasługuje na wysokie noty, zapach również mi bardzo odpowiada ale używam go "od święta". Ode mnie 5/6.
Projekcja i trwałość jest zdecydowanie powyżej średniej, do godziny po aplikacji jest wręcz wyjątkowo nachalny i nawet drażniący. Zapach ciężki przez cały czas, specyficzny. Co do samych nut zgadzam się z moimi przedmówcami, sam jeszcze czuję taką syntetyczną wiśnie, coś na pograniczu syropu na kaszel.
Mimo wszystko zapach ciekawy, polecam wypróbować ale koniecznie mniejszy wolumen, wielu osobom może nie odpowiadać. Według mnie absolutnie nie nadaje się do codziennego użytku. Postrzegam go jako zapach wieczorowy, na specjalne okazje.
Za same parametry zasługuje na wysokie noty, zapach również mi bardzo odpowiada ale używam go "od święta". Ode mnie 5/6.