Wtorek, 24 wrzesień 2019, 09:43
Sulek, mylisz się!
Jeszcze "perfuma musi się podobać kobietą"! :lol:
Jeszcze "perfuma musi się podobać kobietą"! :lol:
Wtorek, 24 wrzesień 2019, 09:43
Sulek, mylisz się!
Jeszcze "perfuma musi się podobać kobietą"! :lol:
Wtorek, 24 wrzesień 2019, 10:22
Ale narzekania ludzi są jak najbardziej uzasadnione. Naprawdę mnie to nie dziwi, tak samo jak poruszanie tematu reformulacji - które są faktem - na Forum traktującym o perfumach. W dzisiejszych czasach to - niestety - integralna część naszego hobby. W niektórych przypadkach cięcia są tak drastyczne, że trudno nie odnieść się do nich pisząc o konkretnym zapachu.
Wtorek, 24 wrzesień 2019, 10:31
sulek napisał(a):(...) Zmiana polega na tym, że dzisiaj dla wielu sam zapach jest nieistotny. (...) Święte słowa! W tej sytuacji, wiele osób dyskwalifikuje perfumy, które pachną powiedzmy 4 godziny. To nic, że pachną świetnie – są słabe i koniec. Przykład z ostatnich dni – YSL La Nuit de L’Homme. Koledze nie wystarczają na cały dzień, a w końcu kupił perfumę za ponad 200 zł. Płacę – wymagam, tak?
Wtorek, 24 wrzesień 2019, 10:46
Lucjan napisał(a):Mariusz - Ty nigdy nie szukałeś swoich ulubionych perfum po roczniku ? Szukałem, La Nuita, ale z setek perfum jakie poznałem tylko tego szukałem po dacie produkcji. A mam czasami wrażenie, że teraz to powinienem w pierwszej kolejności przy zakupie każdych nowych perfum sugerować się datą produkcji. Już pomijam wpisy w wątkach nowych użytkowników typu: "chcę kupić sobie perfumy X, czy mogę kupować czy już są po reformulacji".
Wtorek, 24 wrzesień 2019, 11:06
@rabarbary wygrałaś
Jeszcze wtrącę, że czytam 50 razy dziennie, że jakiś wypust ma trwałość 3,765 godziny, a ja psiknę trzy strzały i czuję prawie cały dzień... Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
Wtorek, 24 wrzesień 2019, 14:11
batche są ważne, ale dla mnie ponad nimi zawsze stała i będzie stać cena
wykastrowany la nuit gdyby pojawił się w cenie perełkowej, to kupiłbym, w standardowej (dyskontowej internetowej) nigdy
SPRZEDAM: ...
Wtorek, 24 wrzesień 2019, 20:34
Właśnie jeżdżę nosem po skórze bo godzinę temu psiknąłem sobie w D Dior Dune i Hermesa Voyage edt. Ten pierwszy jeszcze lekko popierduje, a tego drugiego nie czuć w ogóle. Nie mam zamiaru wydawać kasy na takie gówno. To pisałem ja - wierny członek kościoła reformulacyjnego. Amen.
MOJE FLASZKI
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/9358/ STRAGAN https://perfuforum.pl/thread-23396.html
Wtorek, 24 wrzesień 2019, 21:19
Tako rzecze Zaratustra... Tfu... Pilecki miało być Ale w tym przypadku zgadzam się w 100%. Jak w przypadku zmiany składu zapachu można prowadzić długie dysputy, czy są na plus, czy też na minus, tak w przypadku, kiedy trwałość zapachu kastruje się do trzech kwadransów, to jest to czystym złodziejstwem i dziadostwem.
Bazyli nadaje mobilnie...
Środa, 25 wrzesień 2019, 01:20
Jeśli tak jest, to jest to oczywiste chamstwo, złodziejstwo i dziadostwo.
Ba! Czujna moderacja juz mnie ukarała upomnieniem za przeklinanie, więc aż sie boję napisać, że to zwykłe skur...two. Pod jednym wszakże warunkiem - że jest to rzetelnie stwierdzony fakt. Bo może ja szczęściarz jestem, ale na mojej skórze nie potwierdziła się żadna z reformulacyjnych rewelacji, które empirycznie sprawdzałem. Owszem, w rzetelnych testach hand to hand nieraz wyczuwałem mniejsze, bądź większe różnicę między różnymi rocznikami perfum, ale nigdy nie spotkałem się z tym, żeby stare pachniały np. 8 godzin, a nowe godzinę. Nigdy tego nie doświadczyłem, a tych porównań robiłem sporo. Ba! Nigdy nawet nie doświadczyłem mniej drastycznych różnic. Dlatego właśnie takie sensacje traktuję z dużym dystansem. W tym wypadku spytam wprost - Kolego Pilecki, jesteś mi w stanie odstąpić próbki ww zapachów na testy? Chciałbym się osobiście przekonać o tak drastycznych różnicach. Oczywiście, pokrywam koszty próbek i przesyłki. Deal?
Artur
Środa, 25 wrzesień 2019, 07:19
lol sam sobie poszukaj
nie ma to jak mieć kosmiczne ego i przekonanie, że własne zdanie jest naj
SPRZEDAM: ...
Środa, 25 wrzesień 2019, 08:23
Nie no, reformulacje są faktem, ale faktycznie, roztrząsanie słabych parametrów - tym bardziej kiedy nie ma się odniesienia, w postaci starej wersji - jest niepotrzebne i zaśmieca wątki.
Środa, 25 wrzesień 2019, 09:11
Artplum, nie posiadam akurat w swojej kolekcji zapachów, które testowałem. Testowałem je wyłącznie w perfumerii wiele razy na przestrzeni lat. Dune nigdy nie był killerem, jeśli chodzi o trwałość i projekcję, ale to co teraz jest na półkach w perfumeriach to jakaś kpina. Hermesa natomiast zapamiętałem jako trwały zapach, wyczuwalny na skórze na pewno 8h. Ale godzinę? Coś jest nie tak według mnie. Ostatnio sprzedałem wersję edp tego Hermesa bo z żoną w ogóle go nie czuliśmy po aplikacji. Guerlainy po zmianie flaszek to nieporozumienie, popłuczyny bo inaczej tego nie można nazwać. Przykładów można podawać w nieskończoność.
MOJE FLASZKI
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/9358/ STRAGAN https://perfuforum.pl/thread-23396.html
Środa, 25 wrzesień 2019, 14:26
Weź nie cytuj całych postów jak nuworysz :lol:
Pilecki, z całym szacunkiem, ale bądźmy poważni... Chcesz dokonać porównania starych i nowych wersji, to zrób to porządnie i zgodnie z zasadami. Bardzo chętnie przeczytam Twoje wnioski. Takie testowanie, jakie opisujesz, nie ma nic wspólnego z rzetelnym podejściem do tematu i doskonale o tym wiesz. Myślę, że równie dobrze wiesz, jak powinien wyglądać porządny i wartościowy test porównawczy. turbosnail napisał(a):lol sam sobie poszukaj Ty masz nick Pilecki? Nie? To kibic stoi z dala i się nie .... I bardzo cię proszę, jeśli masz coś do mnie, to zapraszam na pw, a nie skamłaj mi tu co co chwila. Pilnuj lepiej, żeby cię czasem na rozbiórce ktoś o 10 groszy na przesyłce nie wydymał.
Artur
Środa, 25 wrzesień 2019, 14:43
Myślę, że nie muszę robić testów porównawczych, żeby stwierdzić że zapach który ma godzinną trwałość nie jest warty nawet 50zł, a co dopiero 300zł.
Testy porównawcze ręka w ręka robiłem wielu innych zapachów, np Fahrenheit, DHI, XR, Escape, Higher, CW i za każdym razem starszy wypust był dużo lepszy niż nowy. Jedynym miłym zaskoczeniem był Egoiste, który okazał się dużo trwalszy w kwadratowym flakonie niż ten z 2006. Podobnie Kouros z 2005 zmiażdżył tego z roku premiery. Kupując perfumy chcę mieć zadowalającą trwałość i projekcję, dobre naturalne składniki, a nie często syntetyczne wynalazki o kiepskich parametrach. Poza tym mam sentyment do lat 90-tych i z tego okresu zapachy najbardziej przypadły mi do gustu. Znasz Arturze Cool Water z końca lat 80-tych albo D&G PH z lat 90tych? Ja znam i mam się cieszyć obecnymi wypustami?
MOJE FLASZKI
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/9358/ STRAGAN https://perfuforum.pl/thread-23396.html
Środa, 25 wrzesień 2019, 15:57
Jeśli o mnie chodzi, to jeszcze nigdy nie natrafiłem na zapach, który trwa tylko godzinę... Guerlain'y w nowych butlach też trzymają na mnie długo...
Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
Środa, 25 wrzesień 2019, 16:10
Artplum napisał(a):Jeśli tak jest, to jest to oczywiste chamstwo, złodziejstwo i dziadostwo. Artplum napisał(a):Pilnuj lepiej, żeby cię czasem na rozbiórce ktoś o 10 groszy na przesyłce nie wydymał . Bazyli nadaje mobilnie...
Środa, 25 wrzesień 2019, 18:29
Pilecki napisał(a):Kupując perfumy chcę mieć zadowalającą trwałość i projekcję, dobre naturalne składniki, a nie często syntetyczne wynalazki o kiepskich parametrach. W większości komercyjnych perfum nie masz w ogóle naturalnych składników (a jeśli są to w bardzo małych ilościach). Dodatkowo pragnę podkreślić, że syntetyczne "wynalazki" gwarantują zazwyczaj o wiele lepsze parametry niż naturalne. Na odczuwane przez nas trwałość i projekcję perfum wpływa kilkadziesiąt różnych czynników i nie zawsze jest to wina reformulacji.
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Czwartek, 6 październik 2022, 22:12
Niedawno natrafiłem na ciekawy artykuł o temacie, który dla każdego z nas jest dosyć bolesny, i pytania na które często szukamy odpowiedzi:
Dlaczego perfumy wycofują z produkcji? Jeśli uważasz, że jedynym powodem jest zła sprzedaż, ten tekst jest dla Ciebie, ponieważ się mylisz. Na pytanie „Dlaczego perfumy wycofują?” Maurice Rusel emocjonalnie odpowiada: „Czasami z powodu pieniędzy. Czasami z powodu drobnych bzdur ”. Rusel porównuje sibie z drzewem tracącym gałęzie, gdy jego kompozycje przestają produkować, ponieważ proces tworzenia aromatu to cały okres życia - w ten sposób arcydzieła Gucci Envy i Kenzo Air poszli w zapomnienie. Rzeczywiście, jeden z głównych powodów wycofania (ale nie jedyny) - złe sprzedają się. Dlaczego perfumy powinny zajmować miejscem na półce, jeśli są kupowane przez jedną osobę rocznie? Trzeba robić koncentrat, w małych ilościach się nie opłaca, a w dużych- nie będzie się sprzedawał i zepsuje. Zbyt droga formuła Koncentrat z segmentu luxe może kosztować od 60 do 120 €/kg. Rynek masowy kosztuje ~ 40 €/kg. Jeśli pozwolono ci stworzyć formułę, która kosztuje 200 €/kg- uważaj, że jesteś szczęściarzem. Kiedyś ceny formuły były zupełnie inne. Na przykład L’Air du Temps, który wyszedł w 1948 r., Kosztował 600 € za kg koncentratu. Niewiele osób chce wrócić do formuł vintage, ponieważ te aromaty są zbyt trudne dla konsumenta. Chociaż są takie przypadki. Na przykład formuła powtórzona w 1954 r. Iris Gris (Jacques Fath, 1947) kosztował entuzjastów 1470 €/kg. W każdym razie produkcja formuł vintage jest nierentowna. Muszą być całkowicie reformulowane, albo lecą do kosza. A teraz zobaczmy, jakie powody uwzględnione w kategorii „Bzdury” : Zakaz IFRA Gdy materiał jest zabroniony, perfumiarzy muszą szukać tego, czym można zamienić. Na przykład, gdy mech dębowy w Mitsouko (1919) został zakazany, Tierry Wasseru (perfumiarz Guerlain) musiał naśladować nie tylko aromat mchu dębowego, ale także właściwości funkcjonalne, które dawał kompozycji: gęstość i trwałość. Jeśli nie jest możliwe prawidłowo wybrać zamiennik komponentu i osoby, które używali perfum przez 40 lat, przestają je rozpoznawać, to formula tez leci do kosza. Tak było z Nahema Extrait, który został zbudowany na zabronionej Methyl Eugenol. Strategia marketingowa marki Dwa perfumy, zaprojektowane dla jednego typu konsumenta (dla silnej kobiety w wieku lub dla infantylnego młodego mężczyzny), nie mogą istnieć w tym samym domu. A jeśli zdarzy się, że dla tej grupy docelowej opracowano nowy produkt, stary zostanie wycofany. Teraz sprzedawca w sklepie może zaoferować Ci nowy produkt. NOWOŚĆ, pachnie dobrze przecież. W każdym razie tak uważają masy, na których obliczane są strategie marketingowe. Los perfum zależy od pierwszych dwóch lat na rynku. A nawet mniej. Przestał sprzedawać się- do kosza. Dobrze, to dajemy więcej reklamy i robimy flankery. Nikogo nie obchodzi ze Angel (1992) dopiero po dziesięciu latach stał się hitem. Istnieją marki, których filozofia całkowicie zaprzecza takiej strategii marketingowej. Chanel nie usunął żadnej formuły z produkcji. Olivier Polzh (perfumiarz Chanel) mówi: „Jeśli musimy zrobić koncentrat Cuir de Russie lub La Pausa tylko raz w roku, to nie stanowi problemu”. Jest jeden wyjątek, który tylko potwierdza regułę: Chanel w 1989 roku wycofał Bois Noir, który już w 1990 r. odrodzono w Egoiste. Niestety, losy perfum są dziś całkowicie w rekach badaczy statystycznych i to zazwyczaj ludzie, którzy znają się na perfumach mniej, niż byśmy tego chcieli. Tekst w wolnym tłumaczeniu, zostawię go tu, nie znalazłem lepszego wątku. Jeśli co, proszę uprzejmie Adminów przenieść do odpowiedniego wątku.
Czwartek, 15 grudzień 2022, 17:52
(Środa, 25 wrzesień 2019, 14:43)Pilecki napisał(a): Myślę, że nie muszę robić testów porównawczych, żeby stwierdzić że zapach który ma godzinną trwałość nie jest warty nawet 50zł, a co dopiero 300zł. Kouros z 2005 zmiażdżył tego z roku premiery? Kouros po reformulacji to zniewieściały chłopaczek w miejsce młodego boga. Znaczne krócej trzymający się na skórze i do tego nieco mydlany w zapachu. Pierwszą reakcją mojej żony na „nowego” Kourosa (oboje nie wiedzieliśmy, że to reformulacja) było — niby markowy sklep, ale Ci kiepską podróbę wcisnęli. Nawet butelka jest nieco inna. Ciągle szukam, aż ktoś wypuści coś w stylu starego Kourosa.
Piątek, 16 grudzień 2022, 15:15
@PTB77
Coś w stylu starego Kourosa się nie doczekasz nigdzie indziej niż w niszy i to tej głębokiej. Taki aromat w mainstremie smutno mówiąc, nie ma prawa istnieć bo nikt by tego już nie kupił. Nawet w niszy tej bardziej popularnej mogłoby to się źle sprzedawać. Ale już w tej głębszej pewnie byłby hitem. To tez jeden z powodów, dlaczego Kouros nie będzie nigdy już pachnieć tak jak w latach 80. Nikt by teraz tego nie kupił po prostu. Oprócz ograniczeń IFRA, dom YSL musiał się także zmierzyć ze zmieniającym się gustem konsumentów i tak właśnie stworzono nową wersję Kourosa. I szczerze, jest dla mnie doskonała. Nadal jest kontrowersyjna, ekstremalnie mocna i świetna jakościowo ale nie ma już tej trudnej nuty, która dzisiaj w otoczeniu mogłaby się kojarzyć po prostu źle. Kouros stał się dużo bardziej wszechstronny i zbiera nawet pochwały od otoczenia. Dlatego uważam, że YSL znalazło złoty środek w przypadku Kourosa aby nie musieć go wycofywać ze sprzedaży i mógł dalej się dobrze sprzedawać. Tak wiadomo stara wersja była jedyna w swoim rodzaju ale osobiście nie potrafiłbym jej w 2022 roku nosić i wychodzić z nią do ludzi a z nową już tak. |
|