Środa, 24 marzec 2021, 23:50
Otwarcie to dla mnie potężny strzał cytrusów, miksu słodkiej pomarańczy tudzież mandarynki z cytryną. Właściwie nic innego w pierwszych minutach nie istnieje, fala cytrusów jest bezkompromisowa i zdecydowanie słodka, nieco lepiąca się do skóry, ale w gruncie rzeczy dość rześka. Po kilkudziesięciu minutach akord cytrusowy wciąż jest silny, ale zostaje ładnie przełamany lekko pieprzną, subtelnie drzewną nutą. Całość wciąż jest syropowa, landrynkowa i pomarańczowo-cytrynowa, nabierając jednak całkiem sensownego "pazura". Ten jednak po mniej więcej dwóch godzinach zaczyna znikać, a do głosu dochodzi dość duża dawka bazowej wanilii - sprawia to, że całość kompozycji zdecydowanie skręca w słodką stronę, choć muszę przyznać, że pomarańcza, mandarynka i cytryna zostają z nami do samego końca, stopniowo ulegając wygaszeniu, ale wciąż pozostając osią i głównym motywem tego zapachu. Baza, osadzająca się bardzo bliskoskórnie, jest już jednoznacznie ciepła, kremowa, waniliowo-tonkowa.
Parametry zapachu dobre, aczkolwiek jakoś szczególnie zasługującymi na wyróżnienie bym ich nie nazwał - ot, perfumy roztaczają przyjemną i całkiem obszerną aurę wokół noszącego przez pierwsze dwie godziny, później stopniowo osiadając bliżej skóry. Trwałość określiłbym w moim przypadku na mniej więcej siedem godzin.
Bez dwóch zdań jest to udany zapach, nieco nawiązujący do klasycznego Erosa, szczególnie w nutach bazy. Uniwersalny, przyjemny, bardzo bezpieczny, nie ma tu nic kontrowersyjnego czy niszowego. Na wiosnę jak znalazł, w letnie upały fala cytrusów z otwarcia będzie bardzo przyjemna, ale mocno słodka baza może przytłaczać.
W cenie oscylującej wokół 1-1,5 zł za ml jest to jak najbardziej pozycja godna polecenia.
Parametry zapachu dobre, aczkolwiek jakoś szczególnie zasługującymi na wyróżnienie bym ich nie nazwał - ot, perfumy roztaczają przyjemną i całkiem obszerną aurę wokół noszącego przez pierwsze dwie godziny, później stopniowo osiadając bliżej skóry. Trwałość określiłbym w moim przypadku na mniej więcej siedem godzin.
Bez dwóch zdań jest to udany zapach, nieco nawiązujący do klasycznego Erosa, szczególnie w nutach bazy. Uniwersalny, przyjemny, bardzo bezpieczny, nie ma tu nic kontrowersyjnego czy niszowego. Na wiosnę jak znalazł, w letnie upały fala cytrusów z otwarcia będzie bardzo przyjemna, ale mocno słodka baza może przytłaczać.
W cenie oscylującej wokół 1-1,5 zł za ml jest to jak najbardziej pozycja godna polecenia.