Środa, 4 listopad 2020, 19:18
Ankieta: Moja ocena Azzaro - Wanted by Night EDP (2018) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 3.45% | |
2 - Słaby | 1 | 3.45% | |
3 - Przeciętny | 5 | 17.24% | |
4 - Dobry | 11 | 37.93% | |
5 - Bardzo dobry | 11 | 37.93% | |
6 - Genialny | 0 | 0% | |
Razem | 29 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 5 listopad 2020, 09:57
Od recenzji Cookie13, trzymam palec na spuście z napisem "kupuję" (w sumie czekam na cebulowe kody).
Fqjcior również napisał pochlebną recenzję, a na forum cisza. Wystrzelcie chmurę z tego rewolweru i napiszcie jakieś wrażenia. Nawet jeśli to kolejny zwykły, fajny i poprawny zapach.
Czwartek, 5 listopad 2020, 10:19
Flaszkę udało się dorwać w okolicy 150zł, więc do 160zł myślę, że to fajne ceny. Jeśli chodzi o sam zapach. Nie ma sensu porównywać do Wanted, bo różnica jest spora, WbN jest dużo bardziej bogaty. Nie znaczy to, że dzieje się tu niesamowicie dużo. W swojej kategorii zapachów dla fuckboys/na randkę/kluby zdecydowanie mój nr 1, chociaż można używać jako daily. Jest tani, ma świetne parametry, a sam zapach jest niezbyt popularny, więc zawsze robi wrażenie na innych osobach. Przyjemniaczek, niezbyt słodki co jest kolejną zaletą, fajnie podany cynamon i mandarynka (+ inne owoce). Z tyłu za nimi jest tytoń i to tyle z głównie wyczuwalnych nut. Jakość składników powiedzmy szczerze nie jest zbyt wysoka i na pewno nie jest to naturalna kompozycja, wpisuje się w standardy designerskie w tych cenach. Cała kompozycja daje fajny ostro-słodki efekt. Pewnie 99/100 osób powiedziałoby, że jest to świetny zapach.
Czwartek, 5 listopad 2020, 10:29
Ja nacisnąłem kup po przeczytaniu recenzji Cookie13 i jestem po 4-5 dniowych testach. W zasadzie recenzje Fqjciora i Cookie13 wyczerpuja temat. Jest to mieszanka nut z Savage, 1 Milion, Ultra Male i Dylana Blue zmieszanych bardzo dobrze, wszytko dobrze współgra.Trwałości przyzwoita.Ja polecam. Od mnie słabe 5 ale pięć.
Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka
Czwartek, 5 listopad 2020, 10:39
Zacytuję moją mini opinię z innego wątku:
shimm napisał(a):Kupiony w ciemno na elnino tester za jakieś 110-120zł bardzo pozytywnie mnie zaskoczył(szkoda, że nie dali korka tylko plastikowy ochraniacz). Nie jest on typowo słodki i ulepowaty - ma w sobie coś, co odróżnia go nieco od innych wspomnianych zapachów(chyba kumin tak działa na mój nos).Dodatkowo wspomnę, że jest bardzo dobrze odbierany przez otoczenie. W cenie do 150 zaryzykuję stwierdzenie, że jest to obecnie najlepsza opcja jeżeli chodzi o zapach na chłodnie dni . Nie przychodzą mi na ten moment do głowy lepsze zapachy jeżeli chodzi o stosunek cena/jakość/trwałość/mass apeal.
Czwartek, 5 listopad 2020, 10:41
MarcelML napisał(a):(...) Pewnie 99/100 osób powiedziałoby, że jest to świetny zapach. Bo to jest świetny zapach ! Wanted by Night to idealnie wyważony kompromis pomiędzy crowd pleaserem a - nie bójmy się tego określenia w tym przypadku - zapachem ambitnym. A taki kompromis łatwy do osiągnięcia nie jest. Przynajmniej z takim efektem. Jak dla mnie największe miłe zaskoczenie tego roku w mainstreamie. I taka ciekawostka; na płatkach kosmetycznych po kilku dniach zaczyna wyłazić nuta tytoniu przypominająca nieodżałowane Dolce & Gabbana Pour Homme (1994).
Czwartek, 5 listopad 2020, 10:54
"dla fuckboys/na randkę/kluby" - te czasy mam już za sobą.
Mam Ultra Male i lubię używać, ale częściej w domu niż między ludźmi (podobnie miałem z Mugler A*men). JPG bardziej pasuje do w/w opisu niż dla takiego gościa jak ja, ale doceniam zapach. Sztuczność mi nie przeszkadza w perfumach, ale nie lubię tandety i zapachowych walców. Pytam forumowych kolegów o wrażenia, bo wiem, że była rozbiórka i pewnie kilka osób kupiło flakony w ostatnim czasie. Mój cel posiadania Azzaro: wyjścia do Biedry i Lidla po ziemniaczki oraz "coś do chleba", szara codzienność, spotkania ze znajomymi bez rozpłodowych zamiarów. Edit: W trakcie mojej pisaniny doszły nowe opisy. Serdecznie dziękuję.
Czwartek, 5 listopad 2020, 11:07
Rokundrol napisał(a):Mój cel posiadania Azzaro: wyjścia do Biedry i Lidla po ziemniaczki oraz "coś do chleba", szara codzienność, spotkania ze znajomymi bez rozpłodowych zamiarów. Z Wanted by Night nawet szara codzienność jest na pełnej pi....e . Poważnie. To dość głośne i zwracające na siebie uwagę pachnidło. Trochę mi nie pasuje do wypadu po przysłowiowe bułki. Nie ten typ zapachu.
Czwartek, 5 listopad 2020, 12:03
Zarzuciłem go kilka tygodni temu na popołudniowy spacer w wietrzny dzień koło 15C i był bardzo przyjemny, świetnie się rozchodził w powietrzu. Kiedyś go przetestowałem idąc na domówkę i w takim zamkniętym nagrzanym pomieszczeniu mnie przyduszał.
Ogólnie jest bardzo spoko, dna wanteda jest trochę zbyt młodzieżowe. Mam 10 ml odlewke i chyba mi starczy, sięgam z entuzjazmem ale nie za często. Miałem fazę na poszukiwanie go kilka miesięcy temu to przy dobrych wiatrach 130-150 zł za 100ml było do zrobienia. Na pewno rozbiórka 150 ml daje cenę 1,5 zł/ml bez czekania na cebulę Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
mój stragan z odlewkami -> 50+ pozycji, w tym 30+ arabów, klony i mainstream https://perfuforum.pl/thread-16670.html
Czwartek, 5 listopad 2020, 13:04
Moim zdaniem jako daily/casual są zapachy w tej cenie, które lepiej spełnią to zadanie. Dużo zależy od Ciebie i Twojej osobowości. Jeśli lubisz zwracać uwagę, to śmiało możesz zarzucać 5 strzałów na luźne spotkanie czy nawet do biura. Nie jest to zapach, który budzi kontrowersje, ale zwraca uwagę. W pozytywny, lekko młodzieńczy sposób. Jeśli chodzi o porównanie to jest to cięższa i mocniejsza odsłona Erosa. Nie mówię o zapachu samym w sobie, ale o przeznaczeniu, wydźwięku, odbiorze przez otoczenie
Czwartek, 5 listopad 2020, 13:08
Dzięki, pociągnąłem za spust.
Czwartek, 5 listopad 2020, 17:28
Azzaro Wanted by night to wspaniały słodziak dla nowoczesnego mężczyzny idącego z duchem czasu a nie starego zgreda, do którego bardziej pasuje Lalique - Encre Noire.
Czwartek, 5 listopad 2020, 18:22
slodziak napisał(a):Azzaro Wanted by night to wspaniały słodziak dla nowoczesnego mężczyzny idącego z duchem czasu a nie starego zgreda, do którego bardziej pasuje Lalique - Encre Noire.Haha, kości rzucone :lol: To teraz się zacznie...
Czwartek, 5 listopad 2020, 19:05
W Elnino nie pytali ile mam lat, więc szybko kupiłem i opłaciłem. Zobaczymy jak zagra Wanted na starym zgredzie, któremu pasuje i uwielbia Encre Noire.
Moja Emporia pokazuje, że paczka prawdopodobnie dojdzie jutro, także w sobotę pakujemy się całą rodziną do naszego Trabanta i jedziemy do miasta podpatrzeć nowoczesnych mężczyzn, którzy chodzą z duchem czasu hock: Trochę jestem nie na czasie, ale duch czasu i duch puszczy, to to samo? U nas dużo mężczyzn szlaja się po użyciu ducha puszczy, ale rzadko z duchem w ręku. Dla mnie to ważne, bo mi gaźnik siada w Trampku i nie będę musiał nigdzie jechać. Dzięki.
Czwartek, 5 listopad 2020, 22:00
Haha to zróbcie ankietę czy dla zgredka czy nie Będzie zgredkowi łatwiej podjąć decyzję
Czwartek, 5 listopad 2020, 22:02
Haha to zróbcie ankietę czy dla zgredka czy nie Będzie zgredkowi łatwiej podjąć decyzję
Sobota, 7 listopad 2020, 08:57
Napaliłem się na niego jak szczerbaty na suchary. Po testach jednak wyszła na mnie jedynie słodycz podobna do tej znanej z waty cukrowej. W dodatku jeszcze ta „papierowa” nuta znana mi z Diora Homer (roast za 3... 2... 1...). Ogólnie moja skóra odbiera go niestety dość płasko i pyliście, podobna pylistosc wychodzi u mnie przy ostatnich zapachach jpg, brakuje tu głębi znanej z innych słodkich zapachów chociażby pokroju Reveal, Londona czy Erosa. Bo Azzaro gra właśnie w tej lidze.
Pachnidło po pierwszych testach wydaje mi się dość nijakie, chociaż nadal mam ochotę je przetestować.
Sobota, 7 listopad 2020, 12:25
Rokundrol napisał(a):W Elnino nie pytali ile mam lat, więc szybko kupiłem i opłaciłem. Zobaczymy jak zagra Wanted na starym zgredzie, któremu pasuje i uwielbia Encre Noire. :lol:
Środa, 11 listopad 2020, 00:08
Wieczorem, kiedy nikt nie widział, skoczyłem do paczkomatu. Żona z dziećmi na czatach.
Rozejrzałem się. W okolicy żadnych nowoczesnych mężczyzn z duchami czasów. Odbieram, wskakuję do auta z odpalonym silnikiem. Ruszamy z Tesco, nikogo na ogonie. Na rondzie robimy 3x bąka, żeby się upewnić. Pod domem puszczam żonę przodem, żeby otworzyła drzwi, następnie slalomem biegną dzieci. Czysto... Wyskakuję i ja. Paczka w objęciach, robię trzy fikołki, ale wturlałem się do pralni. Rzucam w ciemność miskę z kalesonami i cerowanymi skarpetami, ale nie słychać żadnego jęku. "Dobra, uda się!". Wpadam do chaty, nakładam paputy i wyciągam się na fotelu. "Grażyna zalej mi barszcz", krzyczę. Po dwóch łykach burgundowej cieczy z czosnkiem, całą rodziną rozpakowujemy zamówiony flakon Azzaro Wanted by Night. Pierwszy psik, oczy dzieci błyszczą, usta otwarte, żona dostała czkawki. Pusty. Naciskam jeszcze dwa razy, leci. Słodki, miły zapach robi się przyjemnie. Czuję jak ciągnie mnie do Biedry... |
|