Czwartek, 1 sierpień 2019, 23:35
Temperatura trochę spadła do 20-paru st, więc poszedł delikatny global (2 siarczyste psiki). W takich warunkach zapach współgrał bardzo dobrze, nie było przesytu, duchnoty. Wczorajszy test na przedramię parametrami przypomniał mi innego kozaka ze stajni tj. Noir Extreme - prawie dobowa trwałość przy umiarkowanej projekcji. No nieźle.
Sama kompozycja to faktycznie jakby lżejsza wersja Tuscan Leather, ale lżejsza w pozytywnym, a nie pejoratywnym znaczeniu. Właśnie tam gdzie chciałoby się się użyć Tuskana, ale okoliczności (nie wiem, obiadek u mamy na działce hehe) czy aura (25+ st) nie pozwalałyby, OL18 sprawdzi się znakomicie. Zapachy są bardzo podobne, tam niby malina, tu niby akcenty kwiatowe, a pachną prawie identycznie. Niby, bo po kilku głębszych "sztachnij się" da się te różnice wyczuć. Nie ma co oszukiwać się, że zostało to skomponowane z tych samych składników co anulowany OL16 czy bliźniaczy TL (private blend collection), ale pokrewieństwo jest bardzo bliskie. I to właściwie podkreśla geniusz Forda, pod każdym względem.
Ocena: mocne 5
Sama kompozycja to faktycznie jakby lżejsza wersja Tuscan Leather, ale lżejsza w pozytywnym, a nie pejoratywnym znaczeniu. Właśnie tam gdzie chciałoby się się użyć Tuskana, ale okoliczności (nie wiem, obiadek u mamy na działce hehe) czy aura (25+ st) nie pozwalałyby, OL18 sprawdzi się znakomicie. Zapachy są bardzo podobne, tam niby malina, tu niby akcenty kwiatowe, a pachną prawie identycznie. Niby, bo po kilku głębszych "sztachnij się" da się te różnice wyczuć. Nie ma co oszukiwać się, że zostało to skomponowane z tych samych składników co anulowany OL16 czy bliźniaczy TL (private blend collection), ale pokrewieństwo jest bardzo bliskie. I to właściwie podkreśla geniusz Forda, pod każdym względem.
Ocena: mocne 5
SPRZEDAM: ...