Poniedziałek, 16 styczeń 2012, 10:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 18 maj 2024, 16:59 przez Caruso. Edytowano łącznie: 1)
Panowie i Panie czas na klasyk.
Jeżeli ktoś dorastał w Polsce w latach 90-tych to nie może nie znać tego zapachu. Skład jest dosyć złożony:
Nuty głowy: bergamotka, grejpfrut, bazylia, mięta, tymianek, igły sosnowe.
Nuty serca: geranium, szałwia, jaśmin, lawenda, goździki.
Baza: drewno sandałowe, cedr, paczula, piżmo, wetyweria, żywica jodłowa, skóra.
Zauważyłem przeglądając temat "Czego nigdy nie użyjesz", że zielony Hugo przegrywa na naszym forum chyba tylko z 1 Milion
Podaruję sobie opis jak pachnie, bo to każdy wie. Osobiście miałem kilka butelek i się tego nie wstydzę Dla mnie osobiście ten zapach to te niesamowite czasy przemian, koniec komuny, początek kapitalizmu, afery teczkowe, samochody importowane w kawałkach, prywatyzacje, pierwsze ładne sklepy i zmieniająca się za oknem rzeczywistość. Jak już zrozumieliśmy, że Old Spice to nie jest szczyt marzeń, to właśnie Hugo i Cool Water walczyły o palmę pierwszeństwa i były absolutnie topem jeśli chodzi o drogie perfumy. Z tym, że Hugo był bardziej dystyngowany, poważny, dodawał te 2-3 lata, tak przydatne gdy masz mleko pod nosem. Do tego te reklamy "pachnące" w gazetach, kto to jeszcze pamięta?
Fakty:
- zapach wygrywał wszystkie testy w kategorii "najbardziej sexy" - obiecuję, że odszukam tę gazetę i podam całą listę, będzie śmiesznie,
- podoba się absolutnie wszystkim dziewczynom, nawet teraz, patrz wyżej
Moim zdaniem bardzo trwały. Tutaj anegdota, oceniamy perfum: czuję go po 4h, 6h, czy tam 10h. Pamiętam, chyba w 2003 czy 2004 roku, po spędzonej razem nocy, pewna dziewczyna napisała mi, że mimo prysznica, nadal na sobie czuje mój sexy zapach i to na drugi dzień! Co może być lepszą rekomendacją ?
Przyznaję, od lat nie używam, być może teraz jest mniej trwały. Jest mega popularny, na pewno dla mnie teraz to ogromny minus. Wydaje mi się, że popularność zawdzięcza temu co napisałem wcześniej - Ci, którzy wtedy go używali, nigdy się nie zawiedli. W zapachach wspomnienia, skojarzenia są niezmiernie istotne moim zdaniem. Wybaczcie zatem ocenę i przydługi opis - nie jestem do końca obiektywny ale też w przypadku Hugo zielonego nie mam zamiaru.
Jeżeli ktoś dorastał w Polsce w latach 90-tych to nie może nie znać tego zapachu. Skład jest dosyć złożony:
Nuty głowy: bergamotka, grejpfrut, bazylia, mięta, tymianek, igły sosnowe.
Nuty serca: geranium, szałwia, jaśmin, lawenda, goździki.
Baza: drewno sandałowe, cedr, paczula, piżmo, wetyweria, żywica jodłowa, skóra.
Zauważyłem przeglądając temat "Czego nigdy nie użyjesz", że zielony Hugo przegrywa na naszym forum chyba tylko z 1 Milion
Podaruję sobie opis jak pachnie, bo to każdy wie. Osobiście miałem kilka butelek i się tego nie wstydzę Dla mnie osobiście ten zapach to te niesamowite czasy przemian, koniec komuny, początek kapitalizmu, afery teczkowe, samochody importowane w kawałkach, prywatyzacje, pierwsze ładne sklepy i zmieniająca się za oknem rzeczywistość. Jak już zrozumieliśmy, że Old Spice to nie jest szczyt marzeń, to właśnie Hugo i Cool Water walczyły o palmę pierwszeństwa i były absolutnie topem jeśli chodzi o drogie perfumy. Z tym, że Hugo był bardziej dystyngowany, poważny, dodawał te 2-3 lata, tak przydatne gdy masz mleko pod nosem. Do tego te reklamy "pachnące" w gazetach, kto to jeszcze pamięta?
Fakty:
- zapach wygrywał wszystkie testy w kategorii "najbardziej sexy" - obiecuję, że odszukam tę gazetę i podam całą listę, będzie śmiesznie,
- podoba się absolutnie wszystkim dziewczynom, nawet teraz, patrz wyżej
Moim zdaniem bardzo trwały. Tutaj anegdota, oceniamy perfum: czuję go po 4h, 6h, czy tam 10h. Pamiętam, chyba w 2003 czy 2004 roku, po spędzonej razem nocy, pewna dziewczyna napisała mi, że mimo prysznica, nadal na sobie czuje mój sexy zapach i to na drugi dzień! Co może być lepszą rekomendacją ?
Przyznaję, od lat nie używam, być może teraz jest mniej trwały. Jest mega popularny, na pewno dla mnie teraz to ogromny minus. Wydaje mi się, że popularność zawdzięcza temu co napisałem wcześniej - Ci, którzy wtedy go używali, nigdy się nie zawiedli. W zapachach wspomnienia, skojarzenia są niezmiernie istotne moim zdaniem. Wybaczcie zatem ocenę i przydługi opis - nie jestem do końca obiektywny ale też w przypadku Hugo zielonego nie mam zamiaru.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/180869/">http://www.fragrantica.com/member/180869/</a><!-- m -->