Wtorek, 29 maj 2018, 00:19
Orientalno drzewne perfumy wydane w 2016 roku.
W składzie: cytrusy z kwiatkiem pomarańczy, dzikie róże, paczula i wetyweria.
Dzikie róże na samym początku zaskakują swoją słodkością, kobiecą i księżną urodą.
Tak, to bez wątpienia woda perfumowana dla istot delikatnych.
Epoka czasowa jaka został tu ujęta wskazuje na współczesność; nie ma tu róż kaplicznych, starych, dekadenckich lub zbyt uroczystych, skrapianych skórą pomarańczową z alkoholem.
To bardziej róże pudrowe, śmietankowe. Jeśli orient to nie Arabia, a Malezja, Cypr, Hiszpania.
Do tła kompozycji dochodzi żółtawe światło kwiatu pomarańczy, a paczula ma tu wydanie nader delikatne.
Ja jestem na tak, choć nie każdemu przypadnie tak podana różana woń.