Czwartek, 1 marzec 2018, 19:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 17 grudzień 2020, 13:02 przez pblonski.)
Cytat:Marka Swiss Arabian powstała w roku 1974 i do dziś pod tą nazwą znajdziemy jedne z najpopularniejszych arabskich perfum. Produkcja orientalnych zapachów odbywa się współcześnie przy współpracy ze znaną szwajcarską firmą Givaudan Roure, która jest jednym z najbardziej cenionych dostawców luksusowych składników i materiałów, niezbędnych do produkcji perfum. Prowadzi również słynną na całym świecie wybitną szkołę perfumiarską. Piękne aromaty przywołujące na myśl egzotyczne kraje umieszcza się w wyrafinowanych flakonikach, które są ozdobą każdej toaletki. Zmysłowe zapachy podkreślają piękno i urok kobiet oraz męskość, dumę i surową urodę mężczyzn. Wypróbuj luksusową woń egzotyki!
Głowa
zielone jabłko, mięta, włoska cytryna
Serce
geranium, ambroxan, fasola Tonka
Baza
wetiweria, cedr, wanilia
Ponoć klon Erosa, niestety Versace wąchałem dawno temu więc nie potwierdzę i nie zaprzeczę.
Patrząc jednak po nutach (praktycznie identyczne) mniemam, że coś w tym musi być.
Zapach na mojej skórze układa się baaardzo przyjemnie, jest to gatunek crowd pleaser'a.
Na początku czuć wyraźnie miętę, później zanika na korzyść nie do końca naturalnej cytryny (w niczym to nie przeszkadza), nieco przysłodzonej tonką. Całość jest świeża i delikatnie słodka. Zapach w moim odczuciu bardzo uniwersalny, raczej do stroju sportowego, na wystawne kolacje zupełnie nie będzie pasować ale na co dzień będzie super!
Biorąc pod uwagę obecną cenę (niecałe 80 zł) będzie świetnym, budżetowym wyborem na wiosnę/lato jako pachnidło na co dzień!