Sobota, 15 wrzesień 2018, 19:23
Jeśli declaration to najlepiej tą wersje z napisem z małej litery i z tylu flakonu. Najprawdopodobniej pierwszy wypust.
Ankieta: Moja ocena Cartier - Déclaration EDT (1998) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 0.75% | |
2 - Słaby | 4 | 2.99% | |
3 - Przeciętny | 4 | 2.99% | |
4 - Dobry | 18 | 13.43% | |
5 - Bardzo dobry | 60 | 44.78% | |
6 - Genialny | 47 | 35.07% | |
Razem | 134 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 15 wrzesień 2018, 19:23
Jeśli declaration to najlepiej tą wersje z napisem z małej litery i z tylu flakonu. Najprawdopodobniej pierwszy wypust.
Piątek, 12 październik 2018, 22:33
Czyli jak z małych liter jest napisany wyraz "declaration" to będzie to starsza wersja, tak?
A jest jakiś zakres dat typu "od - do" kiedy produkowana była dana wersja?
Sobota, 13 październik 2018, 06:11
Zdjęcie nr 1 starsza wersja
Sobota, 13 październik 2018, 16:26
Różnice są bardzo subtelne, do wychwycenia tylko przy teście ręka w rękę. Stara wersja jest bardzo trwała i dobrze projektuje ale z tego co pamiętam to nowa też bardzo wyraźnie dawała o sobie znać. Więc moim zdaniem nowe wypusty są bardzo okej
Sobota, 13 październik 2018, 16:53
Mój nos chciałby sprawdzić 1 wersję, zawsze tylko nowe wypusty w takim razie miałem.
Sobota, 13 październik 2018, 19:52
Potwierdzam ze nowe wypusty sa naprawde dobre i trwale z mega projekcja osobiście polecam Cartier Declaration Parfum - ten zapach to mistrzostwo, niewiele osob go uzywa wiec czlowiek staje sie wyjatkowy dla otoczenia To tyczy sie kazdego zapachu od Cartiera.
Never-ending world of scents
Sobota, 13 październik 2018, 20:33
Wymęczyłem flaszkę jak i siebie wersją Essence No i zatęskniłem za podstawową wersją. Ale ten "1 wypust" cholernie mnie ciekawi mimo wszystko.
Niedziela, 14 październik 2018, 07:57
Pierwsza wersja ma napisy z tylu flakony. Po przeprowadzce zapodział się mój flakon i nie mam jak pokazać.
Napis z mała czcionką ale z przodu flakonu to już kolejna wersja chyba druga o całkiem dobrych parametrach ale jednak słabsza od pierwotnej. Sama kompozycja nie zmieniła się jakos diametralnie bo to nadal deklaracja ale słabsze parametry. Nie testowałem jednak najnowszych wypustów ani wersji intense/edp.
Niedziela, 14 październik 2018, 16:23
O jakiej pierwszej wersji mówimy?
Powtórzę się :pierwsza wersja miała srebrne pudełko ze złotą obwódką u góry. Takie kupiłem dawno temu w Londynie. Piąte zdjęcie w dół na tej stronie: https://www.fragrantica.pl/perfumy/Cart ... -307.html# Pamiętam, że w pudełko po tym roczniku Declaration wsadziłem talię kart. Jak znajdę to na bank wkleję. Kompozycja jest kwestią gustu, ale projekcja i trwałość waliły mnie i wszystkich wokoło po nozdrzach, jak riff Whole Lotta Love po uszach. Być może dlatego natura postanowiła się bronić i zasiać włosy w moim nosie.
Niedziela, 14 październik 2018, 17:46
Aaah w takim razie miałem jakaś drugą wersje bo już w czerwonym kartonie ale napis jeszcze był z tylu flakonu i mała czcionką. Ten egzemplarz na koszuli pachniał do wyprania.
Niedziela, 14 październik 2018, 18:00
Ja mam wersję 2010 lub 2011 (czerwone pudełko z czarnym C, napis małymi literami z przodu flakonu) i w porównaniu do wersji, które używałem zaraz po roku 2000, parametry bardzo przeciętne Po kilku dniach od użycia nawet nie czuć z atomizera, d'Un Soir (wypust 2014r.) to przy nim mocarz. Szkoda... Chyba muszę pomyśleć o wersji Parfum.
Bazyli nadaje mobilnie...
Piątek, 1 luty 2019, 16:58
Moja odlewka vintage mająca już dwa lata nadal pachnie świetnie. Zmieniam ocenę na 6. Parametry tego wypustu są mega dobre a odlewka stała długa nieużywana i to w głobe.
Piątek, 1 luty 2019, 17:16
Muszę trochę zmienić swoją ostatnią opinię - ponosiłem kilka razy Deklarację z 2011 i jednak moc jest, jak w książkach piszą Jednak Kouros potrafi sprowadzić z trwałością na manowce :lol: Pomimo, że mam prawie setkę z 2011r., tak na wszelki wypadek dokupiłem pięćdziesiątkę z 2010r.
Bazyli nadaje mobilnie...
Piątek, 1 luty 2019, 17:46
wersji declaracji jest ze 4 jak nie wiecej
Niedziela, 15 grudzień 2019, 11:22
Jak dla mnie Declaraction pachnie jak...
jak świeżo upieczona bułeczka, posmarowana grubo świeżutkim, dopiero co ubitym wiejskim masłem, a na to wszystko spadło kilka ziaren pieprzu. Jesz tą bułeczkę siedząc w wiejskiej kuchni obok pieca z którego wiele chlebów wyszło i czujesz ten smak i zapach. Tak dla mnie pachnie Declaration.
Niedziela, 15 grudzień 2019, 12:29
^hahahhaha dobre :lol: weź bo sobie tak jeszcze ludzie poważnie pomyślą, że to tak pachnie :roll:
Niedziela, 15 grudzień 2019, 13:36
psrus napisał(a):Jak dla mnie Declaraction pachnie jak...Wczoraj zamówiłem Declarację jako prezent dla siebie pod choinkę. Chyba będę musiał zwrócić
Niedziela, 15 grudzień 2019, 13:58
ananas napisał(a):^hahahhaha dobre :lol: weź bo sobie tak jeszcze ludzie poważnie pomyślą, że to tak pachnie :roll:Nic na to nie poradzę... tak to czuję... :? Masło, dużo swojskiego masła w wiejskiej kuchni pełnej ziół..
Niedziela, 15 grudzień 2019, 14:08
Porównanie do przepoconego Cygana dużo lepiej oddaje ten zapach.
Niedziela, 15 grudzień 2019, 15:51
czy przepoconego araba :lol:
|
|