Niedziela, 31 styczeń 2021, 21:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 1 luty 2021, 19:15 przez Lucjan.)
Pekji - Ruh
rok wydania: 2015
twórca: Ömer Ipekçi
n.g.: Szafran
n.s.: Róża, Kardamon i Jaśmin
n.b.: Kawa, Agar (oud), Nuty drzewne, Bursztyn, Drzewo sandałowe, Paczula i Piżmo
Nie wiem czy z moim samplem jest coś nie tak, czy to ewidentny brak kompatybilności z moją skórą, ale Ruh pozostawił po sobie duży niedosyt.
Szafranowe otwarcie, świetne i nietuzinkowe połączenie kardamonu i jaśminu, a potem jeszcze słodka róża - Ruh w pierwszych minutach pachnie wręcz zjawiskowo, choć trzeba też przyznać, że bardziej kobieco. I gdy do głosu powinny zacząć dochodzić nuty bazy (a czego tu nie ma!) następuje kompletna klapa: zapach prawie że znika ze skóry. Tę kawę, oud czy inne nuty drzewne muszę szukać szorując nosem po skórze. A zapowiadało się tak pięknie...
Te klika ocen na fragrze sugeruje jednak, że 4-godzinna trwałość, to raczej tylko moja przypadłość.
Testował ktoś to jeszcze? Jak wrażenia?
rok wydania: 2015
twórca: Ömer Ipekçi
n.g.: Szafran
n.s.: Róża, Kardamon i Jaśmin
n.b.: Kawa, Agar (oud), Nuty drzewne, Bursztyn, Drzewo sandałowe, Paczula i Piżmo
Nie wiem czy z moim samplem jest coś nie tak, czy to ewidentny brak kompatybilności z moją skórą, ale Ruh pozostawił po sobie duży niedosyt.
Szafranowe otwarcie, świetne i nietuzinkowe połączenie kardamonu i jaśminu, a potem jeszcze słodka róża - Ruh w pierwszych minutach pachnie wręcz zjawiskowo, choć trzeba też przyznać, że bardziej kobieco. I gdy do głosu powinny zacząć dochodzić nuty bazy (a czego tu nie ma!) następuje kompletna klapa: zapach prawie że znika ze skóry. Tę kawę, oud czy inne nuty drzewne muszę szukać szorując nosem po skórze. A zapowiadało się tak pięknie...
Te klika ocen na fragrze sugeruje jednak, że 4-godzinna trwałość, to raczej tylko moja przypadłość.
Testował ktoś to jeszcze? Jak wrażenia?