Czwartek, 24 wrzesień 2020, 19:06
Wciąż go odkrywam i wciąż mnie zaskakuje. Dziś rano psiknąłem sobie 2 chmurki, tak żeby się miłej pracowało. Na 16:00 siłownia i po ponad 2 godzinach solidnego treningu, Figment zaczął pachnieć jak wysuszone drewno, najbardziej realistyczne ujęcie suchych polan, ułożonych w drewutni. Przepiękna słodko sucha woń, jest efekt wow i taki konkretny. W takiej postaci jak teraz, bardzo mi przypomina Beau de Jour.