mam katar napisał(a):Do tego w kontekście randki swojego życia propozycja wybrania jakiegoś mniej lub bardziej gównianego zapachu, na który i tak nikt nie zwróci uwagi. :evil: Albo nawet zwróci, ale nie oszukujmy się, dla zwykłych ludzi dobór perfum na Randkę Swojego życia, to trywialna i drugorzędna sprawa.
To że np nikt go nie skomentuje nie znaczy że zapach nie zwróci na siebie uwagi. Na pierwsze wrażenie jakie robimy na nowo poznanej osobie składa się wiele czynników - m. in. zapach. Osoba "oceniająca" nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że jej podświadomość decyduje o tym czy uzna osobę za atrakcyjną czy nie, na podstawie setek rzeczy - często szczegółów. A na postrzeganie osób w późniejszym czasie w dużym stopniu ma właśnie pierwsze wrażenie jakie dana osoba na nas zrobiła.
I w tym kontekście wybór zapachu na taką okazję ma znaczenie i to moim zdaniem nie małe. Pisałeś że lubisz czasem usłyszeć że Twoje perfumy nie podoba się dziewczynie. A skąd wiesz że ona opowiadając o Tobie np. koleżance nie mówi o Tobie "no wiesz - ten który *ebie KUROSEM czy jak on to nazywał"
:lol: :lol: Dobrze ze wszedlem w ten watek. Myslalem ze bedzie nudny. Mylilem sie :lol:
Ja to juz raczej randki swojego zycia mam za soba Ale jak by co to zapach dobieralbym pod konkretna kobiete, analizujac jej osobowosc, styl i upodobania.
TL a nie Rasasi La Yuqawam? Czyżbyś bał się pytania czym pachniesz?
Tom Ford zawsze zabrzmi lepiej ... A na poważnie to już kiedyś tu wspominałem, że La Yuqawam wydaje się być nawet lepszą kopią rewelacyjnego Tuscana. A podałem TF dlatego że go posiadam
aleperfumeria.pl napisał(a):Z naszych doświadczeń wiemy, że z tańszych perfum kobietom bardzo podoba się CK Obsession Night.
Seksowny, ale nie jest zbyt krzykliwy, delikatnie słodki