Miesiąc temu po youtubie przetoczyła się fala filmów o Parfums Vintage Suave, który jest właśnie klonem starego La Nuit, ale z dostępnością w Polsce może być problem.
No i kropka... Trudno z ich dostępnością w Holandii. Tutaj w zasadzie wszystkie sklepy stoją na poziomie Douglasa. Zostaje mi chyba obecny ysl i obfite psikanie ewentualnie przerzutka na DG The One Edp. Jest tu ktoś kto posiada oba zapachy i mógłby opisać swoje wrażenia i reakcje otoczenia przy codziennym użytkowaniu?
Nie. Ryzykowne (niejednej osobie zapach się mocno nie podoba), bardzo oklepane (zapach jej wujka), ale przede wszystkim po zalewie podrób jest obarczony negatywnymi skojarzeniami.
bilbobag napisał(a):Też uwielbiam YSL La Nuit, a średnia projekcja i trwałość tylko motywują do szybszego działania na randce :lol:
Taa.. z tym, ze nowe wypusty zarowno ysl jak DG The One (chociaz tutaj to podobno normalne) strasznie krotko na mnie 'trzymaja'. Projekcja nie trwa nawet godzine :| a szkoda, bo la nuit strasznie mi sie podoba. Zaluje, ze nie mialem okazji powachac go przed reformulacja.
Bez przesady Fahrenheit przy odpowiedniej prezencji noszącego pachnie naprawdę uwodzicielsko, podoba się kobietom i spokojnie nadaje się na randkę. Odpowiedni ubiór, miejsce, nieprzesadzona aplikacja i Fahrenheit dopełni całości robiąc bardzo dobre wrażenie.
Jeżeli wybranka jest miłośniczką jazdy konnej, to strzałem w dziesiątkę mogą okazać się Hamdani Parfums de Marly bądź też L' Aigle de La Victoire Rance 1975. Albo budżetowo Synteza Derby.
Flakony: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/208247/">http://www.fragrantica.com/member/208247/</a><!-- m -->
Dekanty i próbki: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/100/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/100/</a><!-- m -->
Mikâil napisał(a):Fahrenheit przy odpowiedniej prezencji noszącego pachnie naprawdę uwodzicielsko, podoba się kobietom i spokojnie nadaje się na randkę.
Z mojego doświadczenia Fahrenheit nie podoba się kobietom. Przynajmniej w wieku około 25lat.
Zbyt popularny z racji swoich licznych klonów i to szczególnie wśród panów których czasy młodości przypadały w czasach jego młodości.
Ogólnie można, ale nie jest to zbyt bezpieczna opcja. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jej wujek, dziadek, nauczyciel, ojciec, wykładowca itd. tak pachniał.
Ja na randkę użyłbym pewnie aventusa, ale myślę że każda inna bezpieczna opcja się sprawdzi.