Piątek, 1 grudzień 2017, 16:21
Bo miałem mały problem, jak używać węgielków w takim kominku - tak zawsze paliłem.
Dominus - można go porównać do czegoś?
Dominus - można go porównać do czegoś?
Piątek, 1 grudzień 2017, 16:21
Bo miałem mały problem, jak używać węgielków w takim kominku - tak zawsze paliłem.
Dominus - można go porównać do czegoś?
Piątek, 1 grudzień 2017, 16:46
Moja przygoda z naturalnymi żywicami zaczęła się niedawno. Po próbach z paleniem naturalnych kadzidełek, drewna Palo Santo i białej szałwii przyszedł czas na żywice.
Jak na razie moim numerem jeden jest olibanum.
Piątek, 1 grudzień 2017, 16:51
Do leandros:
Nie, nie, nie, w tych kominkach nie używamy węgielków. O to właśnie chodzi aby nie używać węgla. Kominek podpalamy małą świeczką, ma on specjalnie wyznaczone na nią miejsce. Na gorze kładziemy kadzidlo i gotowe. Dominus to mieszanka olibanum z lekko cytrynowym aromatem. Zapach typowo kościelny.
Piątek, 1 grudzień 2017, 17:26
Teraz już wiem. Zwykły podgrzewacz wystarczy?
Hmm, a coś z próbowanych przez Ciebie było bardziej purytyczne? Bez słodkości i cytrusów?
Piątek, 1 grudzień 2017, 18:04
Tak, zwykły podgrzewacz jest ok. Dominus nie jest słodkie, polecam spróbować. Oprócz tego dobra jest także mirra, czyste olibanum, drzewo sandałowe. Polecana we wcześniejszym poście firma oferuje zestaw "próbek", myślę, że wypróbowanie ich to najlepszy sposób na znalezienie " swojego" kadzidła.
Polecam też kadzidło prosto z lasu zastygła żywica wyciekająca z naszych polskich drzew także pachnie. Ja najbardziej lubię tę ze świerka
Piątek, 1 grudzień 2017, 22:16
No to zaskoczenie dla mnie... myślałem, że podgrzewacz ma zbyt niską temperaturę dlatego stosowałem węgiel..
Muszę sprawdzić ten patent
Sobota, 2 grudzień 2017, 14:31
Podgrzewacz jest o niebo lepszy od węgla kazdidła na węgielkach spalają się szybko, natomiast podgrzewane świeczką na kominku do olejków tlą się wolniej i wytwarzają mniej dymu.
Sobota, 2 grudzień 2017, 14:40
Imho obie metody mają swoje plusy i minusy.
Na podgrzewaczu (pewnie zależy jeszcze od modelu) czasami może być zbyt niska temperatura dla niektórych żywic. W swoim miałem największy problem z mirrą. Mogła się nagrzewać godzinami a zapachu nie było. Z węgielkami tego problemu nie ma bo temperatura jest wysoka. Niestety łatwo przypalić. Imho węgielek jest dobrą opcją jeśli ma się trybularz, który ograniczy dostęp powietrza i spowolni reakcję. Ale nie każdy ma trybularz, czy podgrzewacz. Wówczas proponuję dość spartańską metodę, która jednak dobrze się sprawdza. Sypię żywicę na zwykłą, metalową łyżeczkę i trzymam ją 2-3 cm nad płomieniem świecy. Tli się powoli, nie przypala, tempratura jest wystarczająca dla większości żywic. Minusem tej metody natomiast jest fakt, że trzeba trzymać łyżeczkę nad nad płomieniem przez kilka-kilkanaście minut. To nie podgrzewacz, który można zostawić, ani trybularz, który okadzi cały dom w 5 minut.
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Wtorek, 9 styczeń 2018, 14:55
"Myśleć to co prawdziwe, czuć to co piękne i kochać co
dobre - w tym cel rozumnego życia." - Platon
Wtorek, 9 styczeń 2018, 17:03
Machiavelli napisał(a):Na podgrzewaczu (pewnie zależy jeszcze od modelu) czasami może być zbyt niska temperatura dla niektórych żywic.Ja w takim wypadku pod tealight coś podkładam, np. drugi tealight do góry nogami, żeby płomień był wyżej.
Poniedziałek, 29 styczeń 2018, 12:37
Bardzo polecam drewienko palo santo. Cudowny aromat, a poza nim także właściwości oczyszczające przestrzeń.
Niedziela, 13 luty 2022, 05:08
Odkopię starożytny wątek, ale niech będzie. Sposób, który przewinął się kilkukrotnie w postach czyli żywice palone w kominkach ceramicznych na tealighty jest niezłym rozwiązaniem dla kameralnego kadzenia, w efektach dość podobny do dobrych olejków eterycznych. Znana z metody trybularzowej ściana dymu jest ograniczona do minimum, co może być rozwiązaniem dla nieekspansywnego okadzania sobie mieszkania czy pokoju - tyle, że znacznie zmienia się zapach. Dla przykładu - wielokrotnie polecany Dominus, o bardzo kościelnych konotacjach traci swój charakter, w kominku staje się bardziej kwaśny; temperatura osiągana w kominku jest zbyt niska dla części żywic składających się na tę mieszankę i w efekcie zostaje w naczynku mnóstwo czarnych bobków. Natomiast dość terpentynowa mieszanka Bazylika w kominku zaczyna skręcać w stronę anyżu, topiąc się niemal cała na równomierną masę.
IMHO w metodzie kominkowej lepiej używać żywic o niższej temperaturze topnienia - nie tylko lepiej pachną palone w ten sposób, ale także łatwiej jest oczyścić naczynie z resztek żywicy. Niestety fenomenalny Dominus działa najlepiej gdy go położyć na węgielku, bo dym działa na korzyść jego walorów.
Wtorek, 27 wrzesień 2022, 14:18
Przede wszystkim nie warto próbować z węgielkami do shishy, które bardzo długo i trudno się rozpala. Koniecznie użyć łatwopalnych węgielków trybularzowych, najlepiej marki Three Kings.
“Unless you are educated in metaphor, you are not safe to be let loose in the world.”
― Robert Frost Fragrantica: https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30057/ |
|