Zapach w późniejszej fazie przypomina mi Mont Blanc Individuel. Czuję w nim anyż, którego nie ma w składzie, albo coś innego co przypomina anyż (nie lubie anyżu).
Po roku przerwy wąchałem go ponownie i niestety prezentuje się kiepsko na tel produktów z dopiskiem sport. Syntetyki + tonka to jednak znyt oklepanu temat.