Czwartek, 10 grudzień 2015, 07:37
Nawiązując do rozmowy w wątku dotyczącym dywagowania na temat opłacalności naszego hobby chciałbym poruszyć następującą kwestię:
Jakie macie inne pasje obok perfum?
Jaką część czasu zabierają wam perfumy a ile czasu pozostaje na pozostałe pasje/ zainteresowania?
Czy perfumy zawładnęły całym wolnym czasem, czy pozostaje jeszcze trochę na inne hobby?
A może całkowicie porzuciliście wszystko na rzeczy perfum?
Czy perfumomanie można połączyć z innymi maniami?
Jeżeli chodzi o mnie, interesuję się fotografią (drogi sport) chociaż jak raz kupisz dobry sprzęt to starcza na dłużej, faktem jest, że kiedyś siedziałem godzinami w ciemni i zagłębiałem się w tajniki chemii i fizyki, żeby móc od początku do końca być Panem i Władcą zdjęcia ale czasy te minęły. Nie zmienia to faktu, że lubię popstrykać.
Dodatkowo (jak wielu chyba z nas) ćwiczę. Siłownia, basen, boot camp. Raz na jakiś czas trzeba kupić jakieś podstawowe suple typu bcaa, glutaminę, czasem b-alaninę żeby się lepiej ćwiczyło. Nawet czasem się wrzuci cykl, więc i kreatynę trzeba kupić. Są to też jakieś wydatki.
Jeżeli chodzi o moją nową pasję- perfumy, zaczynam nieśmiało. Założyłem sobie, że na początku będę kupować jedną flaszkę na miesiąc/dwa (zobaczymy jak będzie w rzeczywistości ;p)
Z czasem poświęcanym perfumom... sporo. Większość spędzam siedząc na tym forum 8-)
I uważam, że perfumomanię można połączyć co najmniej z jedną pasją... clubbingiem :lol:
Jakie macie inne pasje obok perfum?
Jaką część czasu zabierają wam perfumy a ile czasu pozostaje na pozostałe pasje/ zainteresowania?
Czy perfumy zawładnęły całym wolnym czasem, czy pozostaje jeszcze trochę na inne hobby?
A może całkowicie porzuciliście wszystko na rzeczy perfum?
Czy perfumomanie można połączyć z innymi maniami?
Jeżeli chodzi o mnie, interesuję się fotografią (drogi sport) chociaż jak raz kupisz dobry sprzęt to starcza na dłużej, faktem jest, że kiedyś siedziałem godzinami w ciemni i zagłębiałem się w tajniki chemii i fizyki, żeby móc od początku do końca być Panem i Władcą zdjęcia ale czasy te minęły. Nie zmienia to faktu, że lubię popstrykać.
Dodatkowo (jak wielu chyba z nas) ćwiczę. Siłownia, basen, boot camp. Raz na jakiś czas trzeba kupić jakieś podstawowe suple typu bcaa, glutaminę, czasem b-alaninę żeby się lepiej ćwiczyło. Nawet czasem się wrzuci cykl, więc i kreatynę trzeba kupić. Są to też jakieś wydatki.
Jeżeli chodzi o moją nową pasję- perfumy, zaczynam nieśmiało. Założyłem sobie, że na początku będę kupować jedną flaszkę na miesiąc/dwa (zobaczymy jak będzie w rzeczywistości ;p)
Z czasem poświęcanym perfumom... sporo. Większość spędzam siedząc na tym forum 8-)
I uważam, że perfumomanię można połączyć co najmniej z jedną pasją... clubbingiem :lol: