Poniedziałek, 10 czerwiec 2013, 22:10
Otwarcie to najlepszy moment w tym zapachu. Później robi się przyjemny, ale trochę zbyt prosty.
Ankieta: Moja ocena Issey Miyake - L'Eau Bleue d'Issey pour Homme EDT (2004) Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 1 | 0.95% | |
3 - Przeciętny | 10 | 9.52% | |
4 - Dobry | 20 | 19.05% | |
5 - Bardzo dobry | 57 | 54.29% | |
6 - Genialny | 17 | 16.19% | |
Razem | 105 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Poniedziałek, 10 czerwiec 2013, 22:10
Otwarcie to najlepszy moment w tym zapachu. Później robi się przyjemny, ale trochę zbyt prosty.
Poniedziałek, 10 czerwiec 2013, 22:16
Widać zdania są podzielone.
Obniżka!!! Montale Patchouli Leaves za 199 zł!!! Okazja!!!
https://perfuforum.pl/thread-23599.html
Poniedziałek, 10 czerwiec 2013, 22:26
Otwarcie prawie że kopie po nosie... Później faktycznie, zapach jakby się "ugrzecznia". Ze wszystkich zapachów Isseya ten najbardziej lubię, mimo, iż trwałość nie jest kilkunasto- ani kilkudziesięciugodzinna na mnie. Kilka godzin i tak mi wystarczy, żeby się nim cieszyć
Poniedziałek, 10 czerwiec 2013, 23:45
Ja się nie znam. Mogę napisać tylko tyle, że Bleue Issey jest jednak lepszy dla mnie niż L'eau d'issey. Po prostu. Ten drugi jest bardzo fajny, ale ja chyba naprawdę nie przepadam za cytrusami. Ostatnio przebadałem się za pomocą fragrantiki i wyszło, że najbardziej lubię woody floral scents. Cytrusy są dla mnie za wesołe... Choć jeszcze pewnie za mało znam żeby wysuwać takie uogólniające zdania. Zawsze są wyjątki od reguły i na te mam nadzieję, w każdej różnej i rozmaitej dziedzinie. Wszak Kourosa pokochałem od pierwszego niucha. (ale też patrząc po opiniach trochę boję się go używać)
Obniżka!!! Montale Patchouli Leaves za 199 zł!!! Okazja!!!
https://perfuforum.pl/thread-23599.html
Wtorek, 11 czerwiec 2013, 09:14
Marciu napisał(a):Otwarcie prawie że kopie po nosie... Później faktycznie, zapach jakby się "ugrzecznia". Ze wszystkich zapachów Isseya ten najbardziej lubię, mimo, iż trwałość nie jest kilkunasto- ani kilkudziesięciugodzinna na mnie. Kilka godzin i tak mi wystarczy, żeby się nim cieszyć Marciu, który zapach wytrzymuje na Tobie kilkadziesiąt godzin? 8-) Jak dla mnie musiałyby to ponad 2 doby, by użyć tego określenia.
Wtorek, 11 czerwiec 2013, 09:18
Kilkadziesiąt może nie, ale Diora Homme poref. czułem na skórze przez ok. półtorej doby(czyli ok. 30 godzin), mimo prysznicy, kąpieli itp. Przedref. Kouros potrafi pachnieć na mnie do 24 h.
Z Bleue podobno niektórzy też tak mają, ja niestety nie
Wtorek, 11 czerwiec 2013, 14:35
Marciu napisał(a):Z Bleue podobno niektórzy też tak mają, ja niestety nie Z tym Isseyem dość długo, wystarczająco, nie wiem dokładnie jak długo... Ale z kolei Armani Code mi leży coś w okolicach 24 h. 8-)
Obniżka!!! Montale Patchouli Leaves za 199 zł!!! Okazja!!!
https://perfuforum.pl/thread-23599.html
Piątek, 14 czerwiec 2013, 17:09
A skąd w ogóle taka informacja, że go wycofują ze sprzedaży? W ogóle wycofują, w Polsce czy jak?
Obniżka!!! Montale Patchouli Leaves za 199 zł!!! Okazja!!!
https://perfuforum.pl/thread-23599.html
Piątek, 14 czerwiec 2013, 17:16
mam katar napisał(a):A skąd w ogóle taka informacja, że go wycofują ze sprzedaży? W ogóle wycofują, w Polsce czy jak? Wygląda na to, że Issey Miyake wycofuje go ze swojej oferty zapachów męskich w ogóle. Albo nawet już wycofał i nie produkują go. http://www.fragrantica.com/perfume/Isse ... e-724.html http://www.basenotes.net/t/269224/leau-dissey-bleue
Sobota, 16 sierpień 2014, 16:03
Zapach odkryty przez ze mnie na nowo,
ma moc , na mojej bardzo kapryśnej skórze bardzo dobrze wyczuwalny ponad 12 godzin , na ubraniach nie do zdarcia…
Mente et Malleo
Piątek, 31 październik 2014, 11:57
Ja wyczuwam połączenie mięty, paczuli i syropu na kaszel...im taki mix mi się bardzo podoba. Ponadto zapach przypomina mi Mugler'a Pure Shot/Energy, ale z nieporównywalnie lepszą jakością i trwałością. Natomiast zapach nie kojarzy mi się jakoś z lasem, choć wiele osób ma takie skojarzenia. Może coś przegapiłem. Jak przetestuje go należycie napiszę coś więcej, jednak z dotychczasowego krótkiego obcowania z nim wiem, że ma power L'ea D'Issey Intense zużylem 100ml, za niedługo postawię Blue w jego miejsce i być może uczynię moim flagowym zapachem, tym bardziej, że jeszcze mam do niego Deostick. Takie połączenie powinno wystarczyć, aby pachnieć cały dzień.
Czwartek, 4 grudzień 2014, 13:28
Widze po wcześniejszych wypowiedziach, że zapach miał być wycofany ze sprzedaży? Obecnie widzę, że jest bez problemu dostepny w perfumeriach internetowych i tu się nasuwa pytanie, czy to jakieś wznowienie, było coś majstrowane przy nim?
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/1861/
http://perfuforum.pl/viewtopic.php?f=52&t=9453 - Aktualnie na sprzedaż
Niedziela, 7 grudzień 2014, 13:35
Nie polubiliśmy się. Wyczuwam tylko cyprysa i rozmaryn. Zapach cyprysa znam doskonale bo przed domem rośnie ich kilka. Jakoś nigdy nie byłem zwolennikiem jego woni więc i Issey nie przypadł mi do gustu.
Środa, 11 marzec 2015, 10:29
dzisiaj właśnie go na siebie ubrałem. Wiem, że to nie pora na niego ale siedzę w biurze w 22*C więc teoretycznie powinien dawać radę. Ale też do tego biura trzeba dojechać "po zimnie". Pryśnięty o 7:30 i już go prawie nie czuje :oops: . Mam nadzieje że to przez pogodę na mnie przygasł i się podnieść nie może i że jak będzie cieplej to będzie lepiej bo marniutko obecnie a zapach fajny.
Nie wiem dlaczego kiedyś kolega @mam katar się wycofał z wstępnego porównania do Fafarafy ale ja też je czuje (notabene nie cierpię tego Diora i działa mi na uzębienie więc mój nos działa bardzo czule na zapachy, których nie trawie), jednak jest to tylko na samym początku w otwarciu i trwa max kilka minut. To była pierwsza myśl po pierwszym psiknięciu tego Isseya i dzisiaj również przy globalu. Kurde mam nadzieję, że jak będzie cieplej to parametry się poprawią :roll:
Środa, 11 marzec 2015, 10:57
Doniek napisał(a):Widze po wcześniejszych wypowiedziach, że zapach miał być wycofany ze sprzedaży? Obecnie widzę, że jest bez problemu dostepny w perfumeriach internetowych i tu się nasuwa pytanie, czy to jakieś wznowienie, było coś majstrowane przy nim? Moim zdaniem coś majstrowali przy nim, kupowałem na allegro wkłady wymienne tzw. podróżnicze i porównałem z flaszką zakupioną obecnie na allegro, różnica jest na duży plus dla wkładów - o wiele większa trwałość i projekcja.
Mente et Malleo
Środa, 11 marzec 2015, 11:40
A mi w ogóle nie podszedł ten zapach.. Oryginał zbyt kwiatowy a w tej wersji jeszcze dodatkowo cos drazniacego moje nozdrza, obstawiam, ze to ten rozmaryn... Tragedia.
Co do Waszych odczuć projekcji to może reforma była bo w składzie jest (był?) mech debowy.
Środa, 11 marzec 2015, 11:49
ja to na razie winie pogode (nadzieje trzeba mieć). Minęły lekko ponad 4h i nic panie nic..... dziwnie się czuję jak o tej porze (prawie połowa dnia) ja już nic nie czuję a nie wziąłem ze sobą nic czym mógłbym się chlasnąć
Środa, 11 marzec 2015, 12:18
Mój Niebieski nawet w zimie przy ponad -10 dawał radę długo i mocno. Pogody bym zatem nie winił.
|
|