Czwartek, 30 lipiec 2020, 19:54
Ze tak zapytam, zapach ten podejdzie fanom Aspena od Coty?
Ankieta: Moja ocena Issey Miyake - L'Eau Bleue d'Issey pour Homme EDT (2004) Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 1 | 0.95% | |
3 - Przeciętny | 10 | 9.52% | |
4 - Dobry | 20 | 19.05% | |
5 - Bardzo dobry | 57 | 54.29% | |
6 - Genialny | 17 | 16.19% | |
Razem | 105 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 30 lipiec 2020, 19:54
Ze tak zapytam, zapach ten podejdzie fanom Aspena od Coty?
Czwartek, 30 lipiec 2020, 20:08
Takiej gwarancji nikt tobie nie da. Co więcej, dla mnie to są różne zapachy, w których ciężko znaleźć wspólne klimaty.
Wysłane z mojego ZTE B2017G przy użyciu Tapatalka
Czwartek, 30 lipiec 2020, 20:18
aiai napisał(a):Ze tak zapytam, zapach ten podejdzie fanom Aspena od Coty? Nie widzę styczności. Bleue Miyake jest zapachem znacznie cięższym.
Czwartek, 30 lipiec 2020, 20:46
aiai, to jest dobre, aspena lubię, ale to trochę inne światy. Według mnie warto zaryzykować nawet za takie pieniądze (ja tak zrobiłem)
Czwartek, 30 lipiec 2020, 20:55
mam katar napisał(a):I to był moment, oprócz Narcisio Rodriguez for Him, gdzie bym się prawie zhaftował po zapachu. Idź synu i nie grzesz więcej :p Bazyli nadaje mobilnie...
Czwartek, 30 lipiec 2020, 21:10
Ale to autentyczna historia. Ten zapach, tym bardziej w obfitej aplikacji, nie nadaje się na upały. Baza już tak, jest taka leśno-morska, błękitna, dość delikatna. Ale otwarcie niszczy komórki nosowe. Zobaczymy, może kiedyś do niego wrócę, ale raczej zacznę od odlewki.
Czwartek, 30 lipiec 2020, 21:12
Miałem na myśli Narcysia.
Bazyli nadaje mobilnie...
Czwartek, 30 lipiec 2020, 21:14
Marek! Przestań mi Issey Miyake Bleu prześladować! :lol: :lol: :lol:
Masz katar, nie możesz być obiektywny :lol:
Czwartek, 30 lipiec 2020, 21:21
Otwarcie piękne, mam nadzieję, że jednak nie masz na myśli wyrzucenia zawartości żołądka, a robótki ręczne
Czwartek, 30 lipiec 2020, 21:42
aiai napisał(a):Ze tak zapytam, zapach ten podejdzie fanom Aspena od Coty? Otwarcie nie ma nic wspólnego z Aspenem, ale za to widzę całkiem wyraźne podobieństwo z EN Sport. Potem delikatnie cytrusowa słodycz zaczyna znikać na rzecz delikatnie orzeźwiającego chłodu. Niestety wziąłem już kąpiel, bo dziś akurat testowałem Isseya na ręce, ale myślę, że bazę można przyrównać w jakiś sposób do Aspena. Jest świeżo, jest delikatnie drapiąca po nosie nuta z otwarcia Aspena (cały czas mówię o bazie Isseya), ale cały czas jest to zapachowo cięższy kaliber, przy okazji o lepszych parametrach. Podsumowując, szansa jest, nawet całkiem spora, ale nie wynosi ona 100%
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe. Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Czwartek, 30 lipiec 2020, 21:57
Viking napisał(a):Marek! Przestań mi Issey Miyake Bleu prześladować! :lol: :lol: :lol: Dobra już się chowam do szafy.
Sobota, 15 sierpień 2020, 18:14
Dla mnie natomiast on się trochę kojarzy z niebieskim Polo .
Sobota, 15 sierpień 2020, 18:27
Zapach który można znaleźć w naturze - mi przypomina łąkę po deszczu.
Idealnie oddany. Coś jak by "skopiować" z natury i "wkleić" do flakonu. Takie dzieła tworzy: https://www.basenotes.net/person/73 Na temperatury powyżej 18 stopni już nie bardzo moim zdaniem.
Piątek, 4 wrzesień 2020, 13:08
Trwałość/projekcja najnowszych wypustów to żart. 20-30min średniej projekcji, a trwałość 4h xD
I teraz nie wiem, trzymać i czekać aż cena wzrośnie czy zwracać
Piątek, 4 wrzesień 2020, 13:17
Na stronie Issey Miyake nie ma już Blue na liście w linii L'Eau d'Issey Pour Homme. Albo chwyt marketingowy albo przestali produkować.
Piątek, 4 wrzesień 2020, 15:34
Oj to by się Molier zasmucił ja w sumie całkiem niedawno odkryłem ten zapach i całkiem pozytywnie mnie zaskoczył. Mam nadzieję, że pozostanie z nami na dłużej. Generalnie po paru testach zapachy od Isseya zacząłem bardzo cenić, nawet protoplastę o którym kiedyś pisałem, że poczułem z niego oborę
Piątek, 4 wrzesień 2020, 18:52
Oby nie, bo nie zrobiłem żadnych zapasów... Doskonała zieleń. Mimo w miarę nowego wypustu parametry na mojej skórze są bardzo dobre. Ciężko będzie znaleźć mu dobre zastępstwo.
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe. Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Niedziela, 6 wrzesień 2020, 11:15
W ciągu ostatnich dni miałem go na sobie kilka razy.
Przy wyższej temperaturze (około 20 stopni to dolna granica) i dużej ilości słońca czuć cyprys i specyficzną słodycz - raczej cytrusową, z pogranicza grejpfruta i bergamotki, choć mam też skojarzenia z cedrem i paczulą, które w otwarciu teoretycznie nie powinny być aż tak wyczuwalne. Zapach jest świeży, ale mimo wszystko na tyle słodki, że rzeczywiście lepiej nie stosować go w upały (ewentualnie psikać na kark albo pod obojczykami, żeby nie był dla nas aż tak wyczuwalny). Poniżej wcześniej wspomnianej temperatury oraz w towarzystwie deszczu zapach jest ostrzejszy. Słodycz pojawia się dużo później, a zamiast niej wita nas (oprócz cyprysu oczywiście) ostra nuta przyprawowo-ziołowa, prawdopodobnie rozmarynu. Bardzo ciekawa zmiana. Lubię czasem skorzystać z EN zimą, więc może Issey też przypadnie mi do gustu przy jeszcze niższych temperaturach.
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe. Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Niedziela, 6 wrzesień 2020, 19:25
Na tę chwilę chwilę nie ma nigdzie pojemności 125ml. Nie było wcześniej takiej sytuacji.
Niedziela, 6 wrzesień 2020, 19:31
Molier, jakby co, mam 122(+/-) ml kilkuletniego Bleue gdzieś z tyłu szafy jak Ci się niebezpiecznie flakon skurczy, odezwij się
|
|