Czwartek, 21 kwiecień 2016, 08:07
janek342 napisał(a):Uważam, że Encre Noire należą do tej grupy flakonów, które się kocha lub nienawidzi. Może zbyt mocno powiedziane, lecz tak było u mnie miłość od pierwszego wejrzenia.
Nie są to perfumy typowo hate or love.
Kupiłem dość dawno dekant 10ml i stoi sobie u mnie spokojnie. Czasami się z przyjemnością psiknę, ale ochów i achów nie ma
Ot, jeden z wielu zapachów na półce.