Środa, 21 wrzesień 2011, 18:28
madzia napisał(a):
Cytat:dziewczyna (kate moss chyba?) z reklamy obsession CK jest w moim odczuciu odpychającą antyreklamą... wyszła jak żywy zabiedzony, obłąkany, naszprycowany dragami trupek uciekający z jakiejś kliniki dla obłąkanych.... to ma być przestroga? tak się kończy obsesja?
No widzisz Piracie, ja patrze na to z zupełnie innej strony.
Nawet nie boję się napisać, że kampania reklamowa Obsession z lat 90 była jedną z najlepszych w tej branży i do tej pory robi na mnie ogromne wrażenie.
W moim odczuciu odkrywa kobiece pragnienia, pobudza zmysły. Jest przesiąknięta erotyzmem i żądzą. Zwraca tym uwagę.
A Kate Moss patrząca wygłodniałym wzrokiem, otumaniona i rozkochana to ucieleśnienie miłości - czystej, niewinnej i romantycznej. Niedostępnej.
I taki jest też sam zapach. Jeden z niewielu ulubionych zapachów damskich, tych orientalnych i z kadzidłem. Jest ciepły i otulający niczym ramiona silnego, dojrzałego mężczyzny, a jeżeli już przychodzi skojarzenie z seksem, to jest to seks delikatny i czysty, taki dający spełnienie, bez bólu, ale i bez satysfakcji.
Dla porównania jedna z ostatnich kampanii CK, tym razem z udziałem Evy Mendes, która kompletnie nie zrobiła na mnie wrażenia.
W tym przypadku mogłabym się zgodzić z opinią Domursta - nudne to i tanie.
widzisz Madziu i tym się różni damskie i męskie odczucie seksualizmu piękna i stymulacji bodźcami poprzez szokowanie odbiorcy... dla mnie Kate Moss w swojej interpretacji Obsesji jest aseksualna i odpychająca... gdzie Ty tu widzisz rozkochanie i seks? wygląda jak po elektrowstrząsach...
zdecydowanie do mnie bardziej przemawia wersja z evą mendez... to jest sexi babeczka....
tyle że reklama jest skierowana do kobiet a nie do mężczyzn stąd pewnie kobiety wybiorą opcję z Kat e a panowie z Evą 8-)
ot odmienność bodźców stymulujących....
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/
http://perfumomania.wordpress.com/
http://www.fragrantica.com/member/40210/
http://perfumomania.wordpress.com/