Niedziela, 14 grudzień 2014, 21:16
Na mnie znika bardzo szybko. Ale tak już mam ze wszystkimi zapachami Bvlgari.
Ankieta: Moja ocena Bvlgari - Man In Black EDP (2014) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 2 | 2.47% | |
3 - Przeciętny | 12 | 14.81% | |
4 - Dobry | 19 | 23.46% | |
5 - Bardzo dobry | 44 | 54.32% | |
6 - Genialny | 4 | 4.94% | |
Razem | 81 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Niedziela, 14 grudzień 2014, 21:16
Na mnie znika bardzo szybko. Ale tak już mam ze wszystkimi zapachami Bvlgari.
Poniedziałek, 15 grudzień 2014, 11:31
kwiatek napisał(a):Dzisiaj kolejny test, po pierwszym byłem mocno rozczarowany. Mocno rozczarowany ? Kwiatku, wobec tego musiałeś mieć wręcz niebotyczne oczekiwania wobec Man In Black. To jest naprawdę bardzo dobry zapach - zwłaszcza w kontekście tego co obecnie oferuje mainstream - ale oczekiwanie po nim jakichś unikalnych wrażeń, jednak jest nieco na wyrost. To mimo wszystko nie ten segment i nie ta półka cenowa ( chociaż powiedzmy sobie szczerze; " stacjonarne " ceny Man In Black też do najniższych raczej nie należą... ).
Poniedziałek, 15 grudzień 2014, 18:19
Jak Ty Cookie13 zachwalasz jakiekolwiek perfumy to mi szybciej serce bije.
Toteż oczekiwania miałem ogromne, nie ukrywam Może nad wyrost... MIB nie jest w mojej ulubionej grupie olfaktorycznej i szaleństwa nie będzie. Na szczegółowe wnioski jest jeszcze za wcześnie, może jutro zdecyduje się na globala.
Poniedziałek, 15 grudzień 2014, 18:39
kwiatek napisał(a):Jak Ty Cookie13 zachwalasz jakiekolwiek perfumy to mi szybciej serce bije. Wczoraj nosiłem go globalnie i chociaż wrażenia były jak najbardziej pozytywne, to jednak odniosłem wrażenie, że jednak więcej detali dało się z niego wyłuskać z testów nadgarstkowych. Ale może miałem gorszy dzień, sam nie wiem...
Poniedziałek, 15 grudzień 2014, 20:43
Ja właśnie liczę po cichu na nieco lepsze wrażenia z globalnego noszenia.
Włokciowo jakoś mi nie urwał, jak to się teraz mówi.
Wtorek, 16 grudzień 2014, 09:30
kwiatek napisał(a):Ja właśnie liczę po cichu na nieco lepsze wrażenia z globalnego noszenia. Aby to Ci się ziściło, kwiatku .
Wtorek, 16 grudzień 2014, 12:22
Testy globalne powoli zmieniają moje postrzeganie MIB. Pisałem o słodyczy w testach włokciowych, globalnie mniej mi doskwiera o dziwo. Rum na wejściu rzeczywiście ciekawie podany. Ciężko było mi się wczuć w przejścia nut i wychwycanie poszczególnych składników, jestem w ruchu, w pracy ciągłe interakcje, zwyczajnie rozumiecie co mam na myśli. Ogólny odbiór tego jak pachnę dla mnie jest na plus choć kolejny raz podkreślę, nie urywa. Obiektywnie na tę chwilę dałbym 4 w ankiecie ale się jeszcze wstrzymam i założę kilka razy zanim takową wystawię.
Wtorek, 16 grudzień 2014, 12:41
kwiatek napisał(a):Testy globalne powoli zmieniają moje postrzeganie MIB. Pisałem o słodyczy w testach włokciowych, globalnie mniej mi doskwiera o dziwo. Rum na wejściu rzeczywiście ciekawie podany. Ciężko było mi się wczuć w przejścia nut i wychwycanie poszczególnych składników, jestem w ruchu, w pracy ciągłe interakcje, zwyczajnie rozumiecie co mam na myśli. Ogólny odbiór tego jak pachnę dla mnie jest na plus choć kolejny raz podkreślę, nie urywa. Obiektywnie na tę chwilę dałbym 4 w ankiecie ale się jeszcze wstrzymam i założę kilka razy zanim takową wystawię. Ciekawie i szlachetnie. Taki Bentley For Men/Intense EdP przy Man In Black w tym aspekcie prezentuje się jowialnie i nader dosłownie. Ale Man In Black to generalnie bardziej interesująca kompozycja.
Wtorek, 16 grudzień 2014, 13:03
A dla mnie ostatnia wypowiedź Cookiego to właśnie plus na korzyść ale Benków. Zapachy są prostsze ale lepsze od tytułowego Bvlgari, a już jeśli patrząc na prezencję rumu to w ogóle nie ma o czym gadać Parametry też lepsze.
W ogóle nie pasuje mi ta czerń tego zapachu, bo to codzienny zapach na złotą jesień (detale designu trafione ). Pierwsza faza kojarzy mi się z HiM Mori, a druga z lżejszym Spicebombem (napisał to już ktoś). Czytając Wasze zachwyty parokrotnie próbowałem się do niego przekonać ale za każdym razem mam podobne odczucia, odmienne od Waszych. O taki sobie poprawny zapach. Tyle. Mój portfel się cieszy, że nie ma kolejnej wody na celowniku. Nie chcę oddawać głosu w ankiecie, bo 3 byłoby krzywdzące, a na 4 oceniałem lepsze zapachy.
Wtorek, 16 grudzień 2014, 14:55
Ofis napisał(a):A dla mnie ostatnia wypowiedź Cookiego to właśnie plus na korzyść ale Benków. Zapachy są prostsze ale lepsze od tytułowego Bvlgari, a już jeśli patrząc na prezencję rumu to w ogóle nie ma o czym gadać Parametry też lepsze. Proszę nie interpretować opacznie moich wypowiedzi . A teraz już na poważnie. Obydwa Bentleye są mniej skomplikowanymi zapachami, to nie ulega wątpliwości. Dla jednych to wada, dla innych zaleta . Wszystko zależy od oczekiwań. Jeśli ktoś wymaga od kompozycji rumu postawionego na piedestale, to Bentleye - szczególnie wersja Intense EdP - będą dla niego oczywistym wyborem, tudzież tańszą alternatywą dla Idole De Lubin EdP. Natomiast Man In Black jest pachnidłem z rumem jako istotnym elementem kompozycji, ale jej nie dominującym. Najnowszy Bvlgari pod względem kompozycyjnym jest - przynajmniej w moim odczuciu - zapachem jednak bardziej złożonym, a przez to ciekawszym. W jednym natomiast muszę się zgodzić; pomimo " black " w nazwie nie jest Man In Black zapachem mrocznym, ani predestynowanym do używania tylko przy okazjach wieczorowych.
Wtorek, 16 grudzień 2014, 17:00
Bendigo napisał(a):Na mnie znika bardzo szybko. Ale tak już mam ze wszystkimi zapachami Bvlgari. Włączając w to Black ?
Czwartek, 18 grudzień 2014, 07:53
W pełni popieram użytkowników czujących w Men in Black podobieństwo do Spicebomb. Początek na mojej skórze i dla mojego nosa bardzo podobny. Ja ich nie odróżniam. Potem zapachy się rozjeżdżają i podobieństwo się zmniejsza.
Dobry zapach, mogący się podobać. Ale cieszę się, że nie kupiłem w ciemno flaszki (a kusiło mnie) tylko wziąłem udział w rozbiórce na forum. Nie kupię - zwłaszcza że ma Spicebomb'a, którego nie mam kiedy zużyć
Czwartek, 18 grudzień 2014, 09:48
andreedk napisał(a):W pełni popieram użytkowników czujących w Men in Black podobieństwo do Spicebomb. Początek na mojej skórze i dla mojego nosa bardzo podobny. Ja ich nie odróżniam. Potem zapachy się rozjeżdżają i podobieństwo się zmniejsza. Ja podobieństwo do Spicebomba czuję w HdP 1899, u Man in Black na razie po jednym użyciu czuję konotację z Pure Malt/Pure Havanne . Nie wiem dlaczego ale bardzo mi się kojarzą te zapachy ze sobą.
Czwartek, 18 grudzień 2014, 12:00
Pomimo pewnych podobieństw do Spicebomb w początkowej fazie, Man In Black całościowo prezentuje się korzystniej. W moim odczuciu dotyczy to nie tylko złożoności kompozycji, ale także jakości użytych składników. Man In Black - o czym przekonuję się z każdym kolejnym użyciem/testem - pachnie dobrze i naturalnie, co świadczy o tym, że nawet jeśli użyto do jego wykonania wielu syntetyków, to musiały być one wysokiej jakości.
Piątek, 19 grudzień 2014, 18:05
disaster3 napisał(a):andreedk napisał(a):W pełni popieram użytkowników czujących w Men in Black podobieństwo do Spicebomb. Początek na mojej skórze i dla mojego nosa bardzo podobny. Ja ich nie odróżniam. Potem zapachy się rozjeżdżają i podobieństwo się zmniejsza. Niewykluczone, że za sprawą zawartej w obydwu alkoholowej nuty - chociaż to różne alkohole. Ale też charakter obydwu pachnideł jest odrobinę zbliżony.
Piątek, 19 grudzień 2014, 20:29
Trochę rozczarowanie (po opiniach), taki przyjemniaczek na 4+.
SPRZEDAM: ...
Sobota, 20 grudzień 2014, 12:10
turbosnail napisał(a):Trochę rozczarowanie (po opiniach), taki przyjemniaczek na 4+. Życzyłbym sobie więcej tak dopracowanych " przyjemniaczków " w mainstreamie .
Poniedziałek, 22 grudzień 2014, 19:24
Zna ktoś perfumy podobne do MiB tylko mniej słodsze, a zawierające takie fajne rumowo - tytoniowo - skórzane akcenty? (tylko nie tak mocne jak w Polo)
Poniedziałek, 22 grudzień 2014, 19:43
Mathias napisał(a):Zna ktoś perfumy podobne do MiB tylko mniej słodsze, a zawierające takie fajne rumowo - tytoniowo - skórzane akcenty? (tylko nie tak mocne jak w Polo) No właśnie z tą słodyczą może być pewien problem, bo wszystko co zbliżone do Man In Black to z reguły tę słodycz posiada w jeszcze większym stężeniu. Ale Idole De Lubin EdP śmiało możesz przetestować, jeśli naturalnie jeszcze nie znasz.
Poniedziałek, 22 grudzień 2014, 23:02
Cookie - widzę, że po okresie fascynacji Moschino Forever, kiedy przychodziłem na forum, nadszedł czas na Bvlgari?
|
|