Środa, 13 sierpień 2014, 22:27
Tiziana Terenzi to marka, której spora część użytkowników raczej nie kojarzy. Sam miałem okazję poznać dwa zapachy tej firmy dzięki uprzejmości znajomego. Włoska, rodzinna firma ma w swojej ofercie dziesięć różnych zapachów (w tym wszystkie uniseks). Poznałem dwa zapachy: Maremma i oudowy Gold Rose Oudh.
Maremma to kwiatowo-drzewno-piżmowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Są to nowe perfumy, Maremma został wydany w 2013 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Paolo Terenzi. Nutami głowy są bergamotka, ylang-ylang, jaśmin, czarna porzeczka i dąb; nutami serca są dzięgiel, irys, agar (oud), hurma, kmin i miód; nutami bazy są paczula, kakao, drzewo sandałowe, labdanum, Żywica bursztynowa i drzewo różane.
Opis zapożyczony z http://www.fragrantica.pl
Początkowa faza zapachu przypomina mi Black Orchid od Toma Forda, ale Maremma jest uboższa w kadzidło, bardziej pudrowa i mniej inwazyjna. Po bardzo dobrym początku, przy zachowaniu charakterystycznej nuty kakao i irysa, do głosu dochodzi również oud i kwiaty. Cały czas pierwsze skrzypce odgrywa nuta czarnej czekolady, podobnie jak w Black Orchid. Czas działa na korzyść tytułowego zapachu, tu Black Orchid wypada słabo. Maremma to cały czas ciemna czekolada, ale wokół niej dzieje się bardzo dużo. Kompozycji osobiście nie uznałbym za uniseks, dla mnie przechył w stronę damską jest zbyt duży. Co do oceny, to wahałbym się pomiędzy oceną bardzo dobry a genialny.
Black Orchid to kompozycja dla kobiet, ale uznałbym ją za uniseks. Maremma to uniseks, ale tu bym się nie zgodził, niestety przechył w stronę kobiecą jest dla mnie zbyt duży.
Maremma to kwiatowo-drzewno-piżmowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Są to nowe perfumy, Maremma został wydany w 2013 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Paolo Terenzi. Nutami głowy są bergamotka, ylang-ylang, jaśmin, czarna porzeczka i dąb; nutami serca są dzięgiel, irys, agar (oud), hurma, kmin i miód; nutami bazy są paczula, kakao, drzewo sandałowe, labdanum, Żywica bursztynowa i drzewo różane.
Opis zapożyczony z http://www.fragrantica.pl
Początkowa faza zapachu przypomina mi Black Orchid od Toma Forda, ale Maremma jest uboższa w kadzidło, bardziej pudrowa i mniej inwazyjna. Po bardzo dobrym początku, przy zachowaniu charakterystycznej nuty kakao i irysa, do głosu dochodzi również oud i kwiaty. Cały czas pierwsze skrzypce odgrywa nuta czarnej czekolady, podobnie jak w Black Orchid. Czas działa na korzyść tytułowego zapachu, tu Black Orchid wypada słabo. Maremma to cały czas ciemna czekolada, ale wokół niej dzieje się bardzo dużo. Kompozycji osobiście nie uznałbym za uniseks, dla mnie przechył w stronę damską jest zbyt duży. Co do oceny, to wahałbym się pomiędzy oceną bardzo dobry a genialny.
Black Orchid to kompozycja dla kobiet, ale uznałbym ją za uniseks. Maremma to uniseks, ale tu bym się nie zgodził, niestety przechył w stronę kobiecą jest dla mnie zbyt duży.