Mam nadzieje, ze to zart i malo jest tutaj takich polaczkow, ktorzy co chwile chodza wachac do tych perfumerii i potem kupuja w internecie, a nie chca nawet nazwy napisac
Nie chodzi o to. Oczywiscie po to sa testery i to nic zlego (choc nie dla kazdego), ale skoro juz ktos tam testuje i uwaza ze nie bedzie im robil darmowej reklamy to jak to nazwac? Jemu ktos daje za darmo sprobowac, a on co?