Piątek, 4 styczeń 2013, 20:25
Jeśli chodzi Ci o tę wersję,to wyszła w lipcu 2012.
Ankieta: Moja ocena Dolce & Gabbana - Pour Homme EDT (1994): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 1.52% | |
2 - Słaby | 2 | 1.52% | |
3 - Przeciętny | 9 | 6.82% | |
4 - Dobry | 26 | 19.70% | |
5 - Bardzo dobry | 64 | 48.48% | |
6 - Genialny | 29 | 21.97% | |
Razem | 132 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 4 styczeń 2013, 20:25
Jeśli chodzi Ci o tę wersję,to wyszła w lipcu 2012.
Piątek, 4 styczeń 2013, 21:17
Ta na zdjeciu to druga wersja, 3 wyglada zupelnie inaczej zwróc uwage na korek.
http://www.punmiris.com/images/secundar/o.19855.jpg
Piątek, 4 styczeń 2013, 21:26
Dzięki lichu.Już poprawione
Niedziela, 6 styczeń 2013, 12:41
Jeden z najlepszych zapachów pod szyldem Dolce & Gabbana. Lepsze dolce w kieszeni niż gabbana na dachu - że tak zażartuję. Klasa sama w sobie, niezwykle męski, uniwersalny dla pana w każdym wieku. Czy ten zapach przechodził reformulację?
Niedziela, 6 styczeń 2013, 15:53
marso napisał(a):Jeden z najlepszych zapachów pod szyldem Dolce & Gabbana. Lepsze dolce w kieszeni niż gabbana na dachu - że tak zażartuję. Klasa sama w sobie, niezwykle męski, uniwersalny dla pana w każdym wieku. Czy ten zapach przechodził reformulację?Owszem, przechodził. Stare wersje mają naklejkę na flakonie zamiast tłoczonego napisu.
Wtorek, 22 styczeń 2013, 12:53
Poprzedniej wersji (z naklejką) nie znam ale sprawdziłem tą aktualną (bez naklejki). Wcześniej psikałem ją na blotter i pachniał całkiem przyjemnie lecz wczoraj sprawdziłem na skórze i niestety nie przypadliśmy sobie do gustu. Same cytrusy doprawione delikatnie jakimiś przyprawami które nie zrobiły na mnie wrażenia. Na trwałość na mojej skórze nie narzekam. Może niektórym przypadnie do gustu lecz ja jestem na NIE
Wtorek, 22 styczeń 2013, 18:35
Witam,
Mam do Was OGROMNĄ PROŚBĘ. Jeśli będziecie w najbliższym czasie w jakiejkolwiek perfumerii w której dostępne są D&G Pour Homme i Tonino Lamborghini - Prestigio (tani zapach) prosiłbym Was o porównanie ich obu. Czy czujecie wyjątkowe podobieństwo? Szczególnie biorąc pod uwagę, że różnią się cenowo prawie o 200 zł?
„Jeśli spośród opinii panujących w danej epoce wykluczymy opinie inteligentne, to pozostanie „opinia publiczna”.”
Nicolás Gómez Dávila
Poniedziałek, 11 luty 2013, 22:17
Testuję. Zapach ciekawy. Na wejściu czuję jakby lawendowy Vizir z lat gdy chodziłem do liceum. Na razie czuję świeże pranie mojej mamy.
Wtorek, 12 luty 2013, 23:06
Nie znam wcześniejszych wersji, mimo to uważam, że to ciekawy zapach. Dużo osób pisze, że jest mydlany... może i tak. Ja go cenię za to, że długo by szukać coś co pachnie choćby podobnie. A już na pewno nie jest nietrwały! Zarówno projekcja jak i trwałość jest na przyzwoitym poziomie.
Środa, 13 luty 2013, 23:54
Mam w planach zakupić ten zapach, miałem pierwszą wersję i próbkę drugiej ale nie wiem nic o trzeciej. Czy ktoś mógłby się o niej wypowiedzieć?
A najlepiej porównać do którejś z poprzednich wersji.
Czwartek, 21 luty 2013, 19:19
Niby udany zapach, ale mnie nie urzekł specjalnie. Cytrusowe otwarcie, które przechodzi w akordy lawendowo-przyprawowe. Całość ma mydlano-ostre zacięcie i przypomina mi pewną myśl zapachową znajdującą się w kompozycjach niejakiej innej włoskiej marki a mianowicie Bvlgari. Ogólnie D&G PH może się podobać, ale ja na razie pasuję.
Czwartek, 7 marzec 2013, 00:52
Chyba z 10 lat temu moja starsza siostra przywiozła z Włoch sporo podróbek perfum... Był tam jeden zapach, którego jak wąchałem to mnie odrzucało i nie mogłem zrozumieć jak coś takiego może nosić facet... Od tamtego czasu minęło już sporo i całkiem niedawno zamówiłem próbkę D&G PH nie wiedząc, że to właśnie ten zapach, który kiedyś miałem w tej wersji podróbkowej... O dziwo tamten był bardzo do niego podobny, mimo że podróba, a zapamiętałem jego woń bardzo dobrze... Teraz moje wrażenia dotyczące tego dzieła są bardzo podobne, choć już może minimalnie mniej krytyczne... Krótko mówiąc zapach mi się nie podoba... Czuje w nim bardzo dużo chemii i sztuczności a przy tym jest strasznie mocny, chyba najmocniejszy ze wszystkich dziennych zapachów jakich kiedykolwiek używałem... projekcja dosłownie bije na łeb... mnie on "dusi"... Nie wiem jak wyglądały wcześniejsze oryginalne wersje tego czegoś i czy były od tej lepsze, ale ta którą teraz testuję jest dla mnie bardzo słaba... Jedyne czego nie można jej odmówić to świetnej projekcji i trwałości... jak na ironię akurat w tym przypadku bardzo mi one przeszkadzają...
Za kompozycje dałbym 2, ale doceniając walory użytkowe wystawię w ankiecie 3.
Czwartek, 4 kwiecień 2013, 09:03
Ostatnio zamówiłem kilka próbek D&G w dwóch wersjach:
1. Opakowanie zamszowe 1.5ml made in Germany bez atomizera 2. Opakowanie papierowe 2ml made in UK z atomizerem Zapach nr 2 jest bardziej pieprzny na otwarciu, bardziej ostry i mniej mydlany. Nosząc je dłużej na nadgarstkach stają się właściwie identyczne, z tą różnicą, że nr 2 trzymał 3h dłużej. Próbki nr 2 są z Włoch, sprowadzone dosłownie kilka dni temu i pochodzą z najnowszej dostawy do tamtejszych hurtowni. Można gdzieś dostać oryginalne próbki pierwowrozu?
Czwartek, 4 kwiecień 2013, 10:21
Zdobyłem 3 flakoniki D&G Pour homme produkowane przez Euroitalia bo te poreformulacyjne to jakieś nieporozumienie. Niedawno skończył mi się flakonik Dolce & Gabbana By(tak zwanej zebry),ale udało mi się uzupełnić brak pełną setką. Polecam wszystkim te produkowane przez włochów.Pozdrowienia
Czwartek, 4 kwiecień 2013, 10:55
niko_22 napisał(a):Chyba z 10 lat temu moja starsza siostra przywiozła z Włoch sporo podróbek perfum... Był tam jeden zapach, którego jak wąchałem to mnie odrzucało i nie mogłem zrozumieć jak coś takiego może nosić facet... Od tamtego czasu minęło już sporo i całkiem niedawno zamówiłem próbkę D&G PH nie wiedząc, że to właśnie ten zapach, który kiedyś miałem w tej wersji podróbkowej... O dziwo tamten był bardzo do niego podobny, mimo że podróba, a zapamiętałem jego woń bardzo dobrze... Teraz moje wrażenia dotyczące tego dzieła są bardzo podobne, choć już może minimalnie mniej krytyczne... Krótko mówiąc zapach mi się nie podoba... Czuje w nim bardzo dużo chemii i sztuczności a przy tym jest strasznie mocny, chyba najmocniejszy ze wszystkich dziennych zapachów jakich kiedykolwiek używałem... projekcja dosłownie bije na łeb... mnie on "dusi"... Nie wiem jak wyglądały wcześniejsze oryginalne wersje tego czegoś i czy były od tej lepsze, ale ta którą teraz testuję jest dla mnie bardzo słaba... Jedyne czego nie można jej odmówić to świetnej projekcji i trwałości... jak na ironię akurat w tym przypadku bardzo mi one przeszkadzają...Mam dokładnie takie samo zdanie o tym zapachu. Nie trawię go. Na szczęście mam tylko odlewkę 15ml, której się niedługo pozbędę.
www.fragrantica.pl/uzytkownicy/2585
----------------------------------------------- www.parfumo.net/Users/Koorchuck Stragan https://perfuforum.pl/thread-14629.html
Czwartek, 4 kwiecień 2013, 14:07
Da ktoś cynk gdziem mozna kupić, wersję starą D&G PH, bo nie mogę sam namierzyć, na ebay'u pisałem do kilki sprzedawców, który na aukcji prezentowali starsza wersje, jednak okazało sie, że to sprawa nieaktualnych fotek.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/1714/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/1714/</a><!-- m -->
Czwartek, 4 kwiecień 2013, 15:12
Pepe Le Swąd napisał(a):Da ktoś cynk gdziem mozna kupić, wersję starą D&G PH, bo nie mogę sam namierzyć, na ebay'u pisałem do kilki sprzedawców, który na aukcji prezentowali starsza wersje, jednak okazało sie, że to sprawa nieaktualnych fotek.Najlepiej szukać na alle, trzeba zachować ostrożność i zwracać uwagę jedynie na "real foto".
Czwartek, 4 kwiecień 2013, 21:10
Ja przywiozłem parę z Włoch, także jak co piszcie na priv to podam Wam kody itd.
Piątek, 5 kwiecień 2013, 10:13
"W 2012 roku projektanci Domenico Dolce i Stefano Gabbana postanowili powrócić do korzeni i udoskonalić popularny szczególnie w latach 90-tych zapach Dolce & Gabbana pour Homme. Ewolucja marki znalazła swoje odzwierciedlenie w nowej edycji perfum, które teraz przybrały postać kompozycji o nieco bardziej dojrzałym charakterze."
Oto co przeczytałem w opisie jednej z aukcji na allegro, dotyczącej testera 125 ml, przy czym zdjęcie przedstawia flakon z nalepką :? Ciekaw jestem, czy ta kompozycja o " nieco bardziej dojrzałym charakterze" jest bliższa pierwszej wersji, czy może okaże się "podróbką" wersji II, o trwałości i projekcji CK Obsession Night :?
Środa, 17 kwiecień 2013, 15:25
Od razu zaznaczam, że piszę o wersji sprzed reformulacji - tej z brzydką papierową nalepką. Jest to zapach niesamowicie uniwersalny - sprawdzi się doskonale w każdą porę roku - i w każde miejsce, na każdą okazję. Pierwsze testy mnie odrzuciły od niego - od razu zakupiłem całą flaszkę bo była okazja na tą " starą " wersję. Później w trakcie kolejnych testów odkryłem jaki ten zapach jest niesamowity i uzależniający. Jest syntetyczny to prawda, ale nie męczy. Jest ciekawy, intrygujący, niepowtarzalny. Nie jest popularny, przynajmniej ja go nigdy na nikim nie czułem. Bardzo męski. Znakomite połączenie cytrusów z ziołami i tytoniem Butelka jest elegancka, skromna, ale idealnie pasuje do tego zapachu. Trwałość i projekcja na bardzo wysokim poziomie ! Ogon zostawia duży, trzyma u mnie bez problemu cały dzień i nawet po kąpieli rano jest wyczuwalny.
|
|