Sobota, 6 październik 2012, 14:28
blueberry napisał(a):W mojej ocenie bardzo dobry zapach, mocna 5-tka się mu należy. Jest to po prostu MĘSKA rzecz, powiedziałabym samcza, a takie perfumy na panach bardzo lubię
Wspaniała trwałość około 8 h na skórze (na koszuli zostaje dłużej), przy czym jest cały czas wyczuwalna, bez konieczności rycia nosem w szyi partnera. Sosna, tytoń, skóra i mech dębowy w dużym stężeniu zawsze na mnie działają, a szczególnie jeśli są zgrabnie zmiksowane. Nie ma tu żadnej "taniej kolońskiej nutki", składniki są doborowe, a kompozycja wytrawna. Dałabym i 6-tkę, ale zauważyłam jedno - użyty latem, nawet w minimalnej ilości wieczorową porą potrafi bardzo nieprzyjemnie się rozwinąć (na skórze męża przynajmniej) i dlatego w moim odczuciu jest wyłącznie zimową lub jesienną opcją. Genialna jest natomiast cena tych perfum - wg mnie są sporo więcej warte, a flakonowi nie mogę absolutnie nic zarzucić. Prosty i sensowny.
To akurat trochę szkoda, bo panowie zwykle chętnie to akceptują.
blueberry napisał(a):Natomiast tekst, że kobieta ma czuć przed mężczyzną RESPEKT, skomentuję wyłącznie jednym: WTF?! Próbowałam podejść do tego jak do żartu, ale nie dało się, Panowie. Sorry...
Właśnie! Jak to przeczytałem, 6 razy odświeżałem stronę, bo pomyślałem, że przez pomyłkę trafiłem na forum dla jaskiniowców, mizoginów albo innych barbarzyńców. :]