Środa, 19 luty 2014, 20:18
To trzeba sobie będzie kupić flaszkę na zapas.
Środa, 19 luty 2014, 20:18
To trzeba sobie będzie kupić flaszkę na zapas.
Środa, 19 luty 2014, 20:26
U mnie stara wersja Kenzo z 2008 roku ( gładka ) ma w składzie mech, a nowa, z wygrawerowanym liściem, z lutego 2012 już nie ma. Jest nadzieja, że może jednak nie będą grzebać.
Środa, 19 luty 2014, 20:30
lukesho napisał(a):To trzeba sobie będzie kupić flaszkę na zapas.Nie bądź pesymistą. Jest maleńka szansa, że to nie przejdzie.
Środa, 19 luty 2014, 20:39
To chore :evil: Komisja Europejska zapomniała o kosmetykach typu kremy, o środkach czystości, barwnikach do odzieży, niklowanej biżuterii, 90% żywności itd. Zakazać!
Przy obecnym stanie wiedzy, kiedy wiadomo, że uczulić może dosłownie wszystko, największego zagrożenia upatrywać należy w mchu dębowym itp. :lol: Teraz tylko czekać na zakaz używania perfum w miejscach publicznych poza wyznaczonymi strefami i informacje na kartonikach wzorowane tymi z paczek papierosów...
Środa, 19 luty 2014, 20:45
Mnie coś tu śmierdzi. Koncernom takie zmiany muszą być bardzo na rękę. Gdyby było inaczej lobbowali by na rzecz niezmieniania niczego. Albo podkupiliby paru posłów. A w ten sposób odgórnie muszą zmieniać formuły, używać często tańszych zamienników przy niezmienianiu cen. Ci mniejsi producenci mają problem, ale ci wielcy zmniejszają koszty produkcji zwiększając zyski.
Środa, 19 luty 2014, 21:08
khorne napisał(a):"Evernia Prunastri (Oakmoss) extract" . Flaszka kupiona z 2 lata temu (0X01) ;/ blazej napisał(a):U mnie stara wersja Kenzo z 2008 roku ( gładka ) ma w składzie mech, a nowa, z wygrawerowanym liściem, z lutego 2012 już nie ma. Jest nadzieja, że może jednak nie będą grzebać. To ciekawe, co obaj piszecie. Wygląda na to, że Kenzo wycięło mech dębowy (i zapewne zastąpiło go jakimś niezakazanym odpowiednikiem) pomiędzy 2010 a 2012, pomimo, że w obu tych latach była już najnowsza flaszka z liściem.
Środa, 19 luty 2014, 21:27
pknbgr napisał(a):Mnie coś tu śmierdzi. Koncernom takie zmiany muszą być bardzo na rękę. Gdyby było inaczej lobbowali by na rzecz niezmieniania niczego. Albo podkupiliby paru posłów. A w ten sposób odgórnie muszą zmieniać formuły, używać często tańszych zamienników przy niezmienianiu cen. Ci mniejsi producenci mają problem, ale ci wielcy zmniejszają koszty produkcji zwiększając zyski.Też tak uważam. Szkoda, że nisza tak bardzo przez to ucierpi, bo tam już mniej przypadkowych klientów. |
|