Niedziela, 8 czerwiec 2014, 15:01
Od ponad 6 godzin mam Jade na ręku i mogę tylko potwierdzić tą zieloność. Otwarcie szokujące jeśli ktoś tak jak ja nie lubi ziół tak jak ja. Mimo to po jakimś czasie gdy zapach wyłagodniał zrobił się interesujący. Przede wszystkim kojarzy się z zieloną herbatą z łyżeczką cukru (w tle wychodzi na mnie delikatna słodycz). Czuję głównie traumatyczny dla mnie anyż i suszoną miętę, które jednak podano w znośny sposób bo co chwilę zbliżam nos i wącham.
Początkowo nie wiedziałem skąd porównania do czarnego turmalina, ale teraz czuję je bardzo wyraźnie. I tak jak BT kompozycja wspaniała ale nie moja.
Początkowo nie wiedziałem skąd porównania do czarnego turmalina, ale teraz czuję je bardzo wyraźnie. I tak jak BT kompozycja wspaniała ale nie moja.