Środa, 23 sierpień 2023, 12:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 23 sierpień 2023, 19:25 przez pblonski. Edytowano łącznie: 1)
Nuty głowy: Neroli, Hinoki, Blue Cypress, Civet
Nuty serca: Musk Motia, Georgian Rose, Orange Blossom, Osmanthus, Elderflower
Nuty bazy: Khmer Musk (Tibetan Musk in Wild Cambodian Oud), Sri Lankan Sandalwood, Maroke Agarwood, Bourbon Vanilla, Patchouli Musk, Tolu Balsam, Oakmoss, Tobacco, Cacao
Po użyciu czuć od razu, że to są perfumy. Brak tu powiewu alkoholu nawet gdy natychmiast powącha sie miejsce aplikacji.
Otwarcie jest zielone, tytoniowo-drzewne, jako nuty głowy da sie wyczuć cyprys i osmantus ale nie czuję
podawanych w składzie kwiatów pomarańczy, czarnej porzeczki czy bergamotki.
zapach jest bardzo gęsty i treściwy ale nie jest w żaden sposób odpychający.
Większość z listy składników nie jest wyczuwalna jako wyraźna nuta. Wszystko jest tak połączone,
że ewolucja zapachu jest raczej skromna ale można się domyślić że są tam sandałowiec, tolu i dąb.
Podawane w opisie kwiaty mimozy, róży, bzu są dla mnie nieuchwytne.
Jak zapach się ułoży do głosu dochodzi większa dawka piżma, oudu i kastoreum ale w ilościach
stonowanych, nadających głębi kompozycji i zupełnie akceptowalnych. Pojawia się też szara ambra.
Aromat jest jednak głównie skoncentrowany na nutach bazy i stąd ewolucja jest minimalna.
Fanom tytoniu zdecydowanie polecam testy dzięki uprzejmości @Lukebor.
Podsumowując, Homeros to głównie szara ambra, lekki oud (przyjazny, brak obory, pleśni i woni medycznych),
piżmo i tytoń ze szczyptą nut kastoreum i cywetu. Z natury jest to aromat jesienno/zimowy.
Jakość składników, ich zmieszanie i parametry są na najwyższym poziomie.
Nuty serca: Musk Motia, Georgian Rose, Orange Blossom, Osmanthus, Elderflower
Nuty bazy: Khmer Musk (Tibetan Musk in Wild Cambodian Oud), Sri Lankan Sandalwood, Maroke Agarwood, Bourbon Vanilla, Patchouli Musk, Tolu Balsam, Oakmoss, Tobacco, Cacao
Po użyciu czuć od razu, że to są perfumy. Brak tu powiewu alkoholu nawet gdy natychmiast powącha sie miejsce aplikacji.
Otwarcie jest zielone, tytoniowo-drzewne, jako nuty głowy da sie wyczuć cyprys i osmantus ale nie czuję
podawanych w składzie kwiatów pomarańczy, czarnej porzeczki czy bergamotki.
zapach jest bardzo gęsty i treściwy ale nie jest w żaden sposób odpychający.
Większość z listy składników nie jest wyczuwalna jako wyraźna nuta. Wszystko jest tak połączone,
że ewolucja zapachu jest raczej skromna ale można się domyślić że są tam sandałowiec, tolu i dąb.
Podawane w opisie kwiaty mimozy, róży, bzu są dla mnie nieuchwytne.
Jak zapach się ułoży do głosu dochodzi większa dawka piżma, oudu i kastoreum ale w ilościach
stonowanych, nadających głębi kompozycji i zupełnie akceptowalnych. Pojawia się też szara ambra.
Aromat jest jednak głównie skoncentrowany na nutach bazy i stąd ewolucja jest minimalna.
Fanom tytoniu zdecydowanie polecam testy dzięki uprzejmości @Lukebor.
Podsumowując, Homeros to głównie szara ambra, lekki oud (przyjazny, brak obory, pleśni i woni medycznych),
piżmo i tytoń ze szczyptą nut kastoreum i cywetu. Z natury jest to aromat jesienno/zimowy.
Jakość składników, ich zmieszanie i parametry są na najwyższym poziomie.