Niedziela, 5 sierpień 2012, 11:59
tentypej napisał(a):Po pierwsze dzięki za propozycje.
Niestety nie mogłem znaleźć Narciso Rodriguez for him do testów.
Kenzo jungle, pani w Douglasie powiedziała że go nie produkują od kilku lat(wersja dla mężczyzn)...
YSL L'homme jako zapach podoba mi się ale jak dla mnie za delikatny.
W najbliższym czasie postaram się sprawdzić resztę.
Polecano mi też Dior Fahrenheit absolute , lecz nie miałem już wolnego nadgarstka, ale na papierku było czuć mniej brutalnie niż zwykłego Fahrenheit'a. Co o nim sądzicie?
Pani w Douglasie poleciła też wody toaletowe Mercedesa, jednak zauważyłem, że ze względu na ekspozycje(vis-à-vis wejścia) muszą to wciskać wszystkim.
ed.
Poczułem na ppaierku także Yves Saint Laurent L'Homme Libre, pani powiedziała że bardziej wieczorowe niż zwykły l'homme ciekawi mnie jak jest w rzeczywistości a nie na testach papierkowych.
W Sephorze polecono mi Lacoste L.12.12 Blanc ale olałem tego typu inwektywy.
Kenzo Jungle może i nieprodukowany, ale wciąż dostępny. Widziałem nawet testery w Super Pharm.
YSL L'Homme według mnie w obu wcieleniach to zapach raczej dzienny i o bardzo dyskretnej mocy rażenia. Libre ciekawsze, ale nawet bardziej casualowe.