Wtorek, 8 marzec 2022, 23:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 25 marzec 2023, 08:52 przez pblonski. Edytowano łącznie: 2)
Nie widzę wątku, więc wypada nadrobić...
Isfarkand to drzewno-szyprowy unisex z 2005 roku. Za kompozycję odpowiada Geza Schön, twórca marki Escentric Molecules, szeregu innych pozycji Ormonde Jayne i choćby takich przyjemniaczków, jak X i 1872 od Clive Christian.
Producent(ka, Linda Jayne) reklamuje zapach jako nieskomplikowany, acz dynamiczny. I faktycznie, piramida nie wygląda zbyt pokrętnie:
Głowa: lima, mandarynka, bergamotka
Serce: różowy pieprz
Baza: cedr, wetyweria, mech dębowy
Zapewnia też o jego żywym i zmysłowym stylu. Czy faktycznie tak jest? Ankieta pokaże...
Wśród opinii na perfuforum znalazłem też kilka porównań do Terre D'Hermes (???) i Lalique White (coś jest na rzeczy).
Isfarkand to drzewno-szyprowy unisex z 2005 roku. Za kompozycję odpowiada Geza Schön, twórca marki Escentric Molecules, szeregu innych pozycji Ormonde Jayne i choćby takich przyjemniaczków, jak X i 1872 od Clive Christian.
Producent(ka, Linda Jayne) reklamuje zapach jako nieskomplikowany, acz dynamiczny. I faktycznie, piramida nie wygląda zbyt pokrętnie:
Głowa: lima, mandarynka, bergamotka
Serce: różowy pieprz
Baza: cedr, wetyweria, mech dębowy
Zapewnia też o jego żywym i zmysłowym stylu. Czy faktycznie tak jest? Ankieta pokaże...
Wśród opinii na perfuforum znalazłem też kilka porównań do Terre D'Hermes (???) i Lalique White (coś jest na rzeczy).