Poniedziałek, 28 luty 2022, 22:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 28 luty 2022, 22:29 przez Epson. Edytowano łącznie: 1)
Gdybyście mieli za zadanie zbudować swoją kolekcję jeszcze raz od zera, ograniczając się do maksymalnie 5 perfum, to jakie byłyby wasze wybory?
Ja osobiście odrzuciłbym wszelkie dziwadła, które nie raz są piękne, ale ciężko dla nich znaleźć okazję i zastosowanie. Lista więc wyglądałaby u mnie następująco:
- Prada Amber Pour Homme - Na co dzień, do pracy, zastosowanie całoroczne. Według mnie majstersztyk, genialne mydełko, które jest jednocześnie proste, ale też bardzo złożone.
- Rasasi La Yuqawam - Na wieczorne wyjścia, głównie w jesieni i zimie. Kapitalna skóra z maliną, cięższe, ale nie rażące otoczenia.
- Ganymede Marc-Antoine Barrois - Wyjątkowy, na specjalne okazje. Nie znam nic podobnego i tak bardzo wyróżniającego się z tłumu, a jednocześnie tak przyciągającego.
- Versace Pour Homme - Na wiosne i wakacje, na co dzień. Mam ogromny sentyment do tych perfum, bo właśnie od nich zaczęła się moja perfumiarska zajawka. Za żadne perfum nie dostałem tylu komplementów więc musiałyby się znaleźć w top5.
- Armani Aqua di Gio Profumo - Całoroczne, z nastawieniem na wieczorne wyjścia. Perfumy-scyzoryk. Pasują do każdej okazji, do każdej sytuacji. Coś tego typu według mnie jest musem w kolekcji.
Zamieniłbym ewentualnie ADG Profumo na Bois Imperial gdyby nie fakt, że są zbyt podobne do Ganymede (według mnie).
Ja osobiście odrzuciłbym wszelkie dziwadła, które nie raz są piękne, ale ciężko dla nich znaleźć okazję i zastosowanie. Lista więc wyglądałaby u mnie następująco:
- Prada Amber Pour Homme - Na co dzień, do pracy, zastosowanie całoroczne. Według mnie majstersztyk, genialne mydełko, które jest jednocześnie proste, ale też bardzo złożone.
- Rasasi La Yuqawam - Na wieczorne wyjścia, głównie w jesieni i zimie. Kapitalna skóra z maliną, cięższe, ale nie rażące otoczenia.
- Ganymede Marc-Antoine Barrois - Wyjątkowy, na specjalne okazje. Nie znam nic podobnego i tak bardzo wyróżniającego się z tłumu, a jednocześnie tak przyciągającego.
- Versace Pour Homme - Na wiosne i wakacje, na co dzień. Mam ogromny sentyment do tych perfum, bo właśnie od nich zaczęła się moja perfumiarska zajawka. Za żadne perfum nie dostałem tylu komplementów więc musiałyby się znaleźć w top5.
- Armani Aqua di Gio Profumo - Całoroczne, z nastawieniem na wieczorne wyjścia. Perfumy-scyzoryk. Pasują do każdej okazji, do każdej sytuacji. Coś tego typu według mnie jest musem w kolekcji.
Zamieniłbym ewentualnie ADG Profumo na Bois Imperial gdyby nie fakt, że są zbyt podobne do Ganymede (według mnie).