Ja mam ustawione alerty na perfumehubie na swoją listę rzeczy które chcę mieć + przypominajki na jakieś specjalne okazje (np. urodziny jakiejś perfumerii o której wiem że ma dobre promocje i asortyment). Przy około 70 flakonach, nie licząc dekantów, nie śpieszy mi się już z żadnymi zapachami o ile nie wychodzą one z produkcji i nie widzę problemu w poczekaniu paru miesięcy żeby coś wyrwać 20% taniej. Nie dość że nie odczuwam na tym jakiejś realnej straty czasu, to tę parę minut traktuję jako przyjemną odskocznię np. od pracy.