Sobota, 6 listopad 2021, 11:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 23 styczeń 2022, 23:16 przez Marcin__. Edytowano łącznie: 1)
Murkwood marki Pineward Perfumes to drzewno - aromatyczne perfumy dla kobiet i mężczyzn. Są to nowe perfumy, Murkwood został wydany w 2020 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Nicholas Nilsson.
Odkąd poznałem poluję na flakon, ale o tym za chwilę...
Murkwood od Pineward Perfumes pachnie mi dokładnie tak, jak od początku chciałem, by pachniał Norne. I w zasadzie bardzo podobnie do Norne (mix Quorum bez skóry i Polo bez skóry i tytoniu) tylko wokół tego jest jeszcze aromat tlącego się w lesie ogniska. Zapraszam na podróż...
Idziesz po ciemnym, gęstym lesie. Jest burza, niektóre iglaste popękały i sączy się z nich żywica. Jest to ten sam las, który skrywa w środku tajemnice, rozpacze i tragedie. Z daleka czujesz wyraźnie woń dogasającego ogniska, do którego ktoś nawrzucał dużo igieł z drzew i szyszek. Do takiej aury równie dobrze (a może nawet lepiej) pasuje "Mother North" zespołu Satyricon. Murkwood na mojej skórze pachnie jak ekstrakt z szyszek sosny z nutami drzewnymi, kadzidłem i dość dla mnie prominentną nutą ogniska, o której wspominałem.
Trwałość na mojej skórze - ponad 12 h, projekcja bardzo dobra. Podobnie jak Norne, Murkwood plami ubrania (tylko na inny kolor, a raczej na inny odcień).
Zakochałem w tym zapachu się i bezwzględnie pragnę flakonu, mimo tego, że pisałem o reminescencji (i to niemałej) z Polo i Norne.
Odkąd poznałem poluję na flakon, ale o tym za chwilę...
Murkwood od Pineward Perfumes pachnie mi dokładnie tak, jak od początku chciałem, by pachniał Norne. I w zasadzie bardzo podobnie do Norne (mix Quorum bez skóry i Polo bez skóry i tytoniu) tylko wokół tego jest jeszcze aromat tlącego się w lesie ogniska. Zapraszam na podróż...
Idziesz po ciemnym, gęstym lesie. Jest burza, niektóre iglaste popękały i sączy się z nich żywica. Jest to ten sam las, który skrywa w środku tajemnice, rozpacze i tragedie. Z daleka czujesz wyraźnie woń dogasającego ogniska, do którego ktoś nawrzucał dużo igieł z drzew i szyszek. Do takiej aury równie dobrze (a może nawet lepiej) pasuje "Mother North" zespołu Satyricon. Murkwood na mojej skórze pachnie jak ekstrakt z szyszek sosny z nutami drzewnymi, kadzidłem i dość dla mnie prominentną nutą ogniska, o której wspominałem.
Trwałość na mojej skórze - ponad 12 h, projekcja bardzo dobra. Podobnie jak Norne, Murkwood plami ubrania (tylko na inny kolor, a raczej na inny odcień).
Zakochałem w tym zapachu się i bezwzględnie pragnę flakonu, mimo tego, że pisałem o reminescencji (i to niemałej) z Polo i Norne.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza."
"Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza."
"Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."