Czwartek, 30 wrzesień 2021, 13:48
Opis dystrybutora:
Ghost in the Shell, perfumy, które mówią o ludzkim fenomenie i jego paradoksie, zapach, który można nosić na sobie ab libitum, dla własnej przyjemności.
Nowa forma kreacji, w której natura i technologia spotykają się i wzajemnie uzupełniają.
Połączenie płynnego zapachu Aqual i Yuzu ożywia cytrusowo-metaliczną świeżość. To metafora ludzkiego ciała, gdyż aksamitna skórka i soczysta owocowość brzoskwini przeplatają się z octanem heksylu, enigmatycznym składnikiem wywodzącym się z biotechnologii, o zapachu zielonej, dojrzałej gruszki.
Drogocenny jaśmin łączy się w sercu z Mugane, molekułą wzmacniającą kwiatową intensywność. Serce zostaje uczłowieczone dzięki ożywczemu akordowi, który naśladuje zapach mleka i skóry. Hybrydowe, nadludzkie ciało, pomiędzy naturalnym a syntetycznym, którego siła witalna rodzi się z mocy bursztynowego drewna i chromowych minerałów mchu. Dualizm ożywiony cielesnym odciskiem winylo-gwajakolu, powielającym bursztynowe i animalistyczne biotechnologiczne DNA wanili
Reklama:
Jako fan serii GITS jestem bardzo ciekawy, ale dość sceptyczne mam nadzieje co do naruszalności specyfiku, który wg zamysłu powinien łączyć nuty stricte ludzkie z wysoce technicznymi, robotycznymi... Ale to zamysł, tło do stworzenia zapachu, z którego dosłownością, jak wiemy z poprzednich tworów ELdO, bywa różnie. Ale to chyba jednak dobrze, bo wątpię, czy ktoś chciałby pachnieć dobrze odwzorowanym koszem na śmieci, czy ścierwem.