Czwartek, 4 marzec 2021, 08:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 4 marzec 2021, 20:14 przez Lucjan.)
Cytat:Ciepłe nuty drzewne naprzeciw, którym postawiono chłód wetiweru, piżma i kolendry. Starciu tych dwóch wątków poświęcono Silhouette.
W dzisiejszych czasach tego typu wariacje na temat nut drzewnych są rzadkością nawet w świecie perfum niszowych, ponieważ kreacje perfumiarzy są albo jednoznacznie ciepłe, albo zimne. Silhouette są pod tym względem niemożliwe do klasyfikacji i to właśnie jest ich tajemnicą.
Nuty: kolendra, pimento, gałka muszkatołowa, róża, cedr atlaski, drewno sandałowe, wetiwer, piżmo, ambra szara, skóra, drewno gwajakowe
Twórca: Nathalie Lorson
Spotkałem się z przeróżnymi opiniami w sieci na temat tych perfum i blisko tydzień zastanawiałem się, czy odbierać zamówienie, zdecydowałem się odebrać i nie żałuję, chociaż mam pewnie zastrzeżenia do tej kompozycji, a raczej jej użytkowych parametrów, ale o tym później...
Wracając do opinii w sieci, co rzuciło mi się w oczy to jeden bądź dwa komentarze, że są to najseksowniejsze perfumy jakie przyszło wąchać piszącym owe opinie i rzeczywiście coś w tym jest! Zapach emanuje sex appeal'em! Jest cudownie zmysłowy i delikatny, idealny na wieczór lub randkę we dwoje. Spotkałem się też z opiniami, że nawiązuje w pewnym sensie do EN, tę opinię akurat pragnę zdementować, bo może i jest w podobnym "kolorycie" to większego podobieństwa nie wyczuwam. Silhouette ma sylwetkę zgrabną, subtelną i obdarzoną nieprzeciętnym urokiem. Wodzi na pokuszenie. Wyczuwam głównie jego smukłą, kremowo-drzewną naturę z odrobiną aromatycznych przypraw jak gałka muszkatołowa, kolendra czy jałowiec, które grają pięknie na drugim planie. Róża jest bardzo umiejętnie schowana, mam wrażenie, że była dodana na samym końcu tworzenia kompozycji w ilości jednej, symbolicznej kropli, która domyka całość. Jestem lekko zauroczony tym zapachem!
Co do aspektów technicznych... niestety opinie o przeciętnej projekcji się potwierdziły, trwałości jeszcze nie przetestowałem we wszystkich warunkach, zapach jest subtelny, i tego słowa w tym wypadku bym użył, może to być również zaleta, dla kogoś, kto chce pachnieć tylko dla siebie i dla bliskiej mu osoby
Reasumując, polecam zapach na testy osobom, które lubią takie randkowce jak: Xeryus Rouge, YSL La Nuit, Ormonde Man czy Archives 69. Oczywiście pozostałym też polecam