Sobota, 17 marzec 2012, 00:15
Nie, tym razem nie będzie o gejach.
Ostatnio stwierdziłem, że w sieciówkach nie mam już nic męskiego do testowania i przerzuciłem się na testy damskich pachnideł. Co prawda tylko na pasku, ale też jest to w pewnym sensie fascynujące - szukanie zmysłowego kobiecego zapachu w oparciu nie o wspomnienia, tylko w 100% o kompozycję, czyli pełen obiektywizm. Zacząłem od Chanela. Wszystkie zapachy sprawdzone, ale żaden mnie nie urzekł. Było wiele pojedynczych testów różnych pachnideł, teraz jestem na Diorze. Trzeba przyznać, że damskie perfumy Diora stoją na wysokim poziomie.
Ostatnio stwierdziłem, że w sieciówkach nie mam już nic męskiego do testowania i przerzuciłem się na testy damskich pachnideł. Co prawda tylko na pasku, ale też jest to w pewnym sensie fascynujące - szukanie zmysłowego kobiecego zapachu w oparciu nie o wspomnienia, tylko w 100% o kompozycję, czyli pełen obiektywizm. Zacząłem od Chanela. Wszystkie zapachy sprawdzone, ale żaden mnie nie urzekł. Było wiele pojedynczych testów różnych pachnideł, teraz jestem na Diorze. Trzeba przyznać, że damskie perfumy Diora stoją na wysokim poziomie.
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest
M. Margiela - At The Barber's
Armani - Encens Satin
Atelier des Or - Cuir Sacré
Alexandria Frag. - Arabian Forest
M. Margiela - At The Barber's
Armani - Encens Satin
Atelier des Or - Cuir Sacré