Niedziela, 21 czerwiec 2020, 17:39
Mirx napisał(a):Myślę, że powinieneś zrobić test „ręka w rękę”. Przemysławkę mam w postaci odlewki z flakonu teścia, a Essenzę we własnym flakonie. Oba zapachy należą dobrej samej grupy, wszystko jedno jak ją nazwiemy cytrusową, cytrusowo-aromatyczną, czy jeszcze inaczej. Ważne, że w obu zapachach otwarcie kupi wręcz cytrusami, ale nawet tutaj różnice są zauważalne. Essenza po pierwsze pachnie bardziej naturalnie, bo w Przemysławce można się dopatrzeć oranżadki w proszku. Poza tym, Essenza ma wyraźną kremową, drzewno-balsamiczną bazę, podczas gdy Przemyslawka gwałtownie słabnie. Po godzinie z Essenzy robi się bardzo elegancki, zapach, umiarkowanie oldskulowy. Przemysławka nie jest zła, ale bardziej jest podobna do 4711.
Tak czułem, że trochę przegięcie z tym porównaniem. Tak czy siak, nie porównując ręka w rękę momentalnie przyszła mi na myśl.