Czwartek, 21 czerwiec 2018, 08:38
Byzantium to orientalno kwiatowe perfumy dla kobiet i mężczyzn wydane w 2016 roku.
Nutami głowy są: cynamon, migdał i mimoza, nutami serca: czarna róża, heliotrop, miód i labdanum, nutami bazy są: wanilia, białe piżmo, agar, balsam peruwiański, ziarno kakaowca.
Witam.
Byzantium to zdecydowanie perfumy orientalno migdałowe o montalowskich lub też A-Menowskich parametrach.
Moim zdaniem to najlepsze z 4 zapachów Tesori d'Oriente jakie póki co poznałem i najlepiej wymieszane perfumy.
Początkowy monolit długo rozkwita uwalniając akordy: kwiatowe, waniliowe i miodowe oraz cynamonowe.
Dla wielbicieli silnych emocji w powyższych klimatach. Zapach niszowy, nietuzinkowy.
Najzabawniejsze jest to jeśli chodzi o antyfanów takich zapachów że zarzucają im duszność i jednostajność, bo gdy ktoś odbiera jakikolwiek zapach za duszny traci poczucie racjonalnej oceny - to normalne.
Ale gdyby jednak tak epatował każdym składnikiem podanym w składzie i rozwijał dodatkowo gałęzie to jeszcze gorzej byłoby go im znieść, a tym samym pogorszyłoby to jeszcze ocenę, podczas gdy zapach byłby jeszcze lepszy.
Podsumowując - polecam fanom takich klimatów. Daje mocne 5.
Za taką cenę sam je kupie jako kompletny "uzupełniacz orientu".
Ktoś napisał.
"An ideal mix of ingredients.
Nearly a perfect perfume."
Po części jest to prawdziwe określenie bo tak powinny pachnieć perfumy - zniewalająco, fantazyjnie, ładnie. Druga strona to osobiste preferencje, niemniej pod definicje perfum zaliczamy właśnie takie cuda, a nie np Bruno Banani czy Banderasa. Jedno i drugie pachnie ale jak zna się dwa to wiedza tym samym się pogłębia.
Ps - zapach odbija we mnie jakieś odległe chwile, jest jak duszna plaża, cielista skóra - opalona skóra, mirażowy skwar.