Piątek, 13 styczeń 2012, 22:52
Czarna Coco niekiedy zwana "Matką wszystkich perfum".
Inspiracją do stworzenia tej kompozycji przez Jacques Polge'a był dom Coco Chanel, którego to wnętrza w barokowym stylu oraz szafy pełne kreacji znanej francuskiej Mademoiselle były głównym natchnieniem do stworzenia Małej Czarnej. Czarna Coco powstała w 1984 roku i jest ponadczasowym zapachem, któremu nie można przypisać staromodności. Niesamowicie eleganckie, orientalne, wieczorowe perfumy, tylko na wyjątkowe okazje. Mimo że jestem mężczyzną i nie używam damskich perfum (chociaż są ludzie o nietypowej osobowości którzy nie uznają podziału zapachów na męskie czy damskie i kierują się wyłącznie własnym gustem, notabene podziwiam ich i jestem pełen szacunku, być może sam się kiedyś na to odważę :roll: ) przy każdej wizycie w perfumerii malutka odrobina pozostaje chociażby na samej krawędzi rękawa mojej marynarki. Choć za symbol kobiecego zapachu uznaje się Chanel N° 5 to moim zdaniem jej następczyni omawiana w tym poście o wiele lepiej wypada pod tym względem. Szanuję klasyczną N°5 i doceniam jej wkład w historię perfumiarstwa, jednak trudno mi sobie wyobrazić obecnie kobietę do której będzie pasować. Klasyczną 5 odbieram jako zapach luksusowego mydełka z odległych czasów, z resztą będę szczery - nie rozumiem jej!... jednak Coco uwielbiam . Ubolewam że żadnej bliskiej kobiecie której dotąd przedstawiałem Małą Czarną nie wpadła w gusta, dla niektórych była wręcz "nieznośna" :x . Dodam że Czarna Coco jest moim ulubionym damskim zapachem zaraz obok Gucci Rush.
Inspiracją do stworzenia tej kompozycji przez Jacques Polge'a był dom Coco Chanel, którego to wnętrza w barokowym stylu oraz szafy pełne kreacji znanej francuskiej Mademoiselle były głównym natchnieniem do stworzenia Małej Czarnej. Czarna Coco powstała w 1984 roku i jest ponadczasowym zapachem, któremu nie można przypisać staromodności. Niesamowicie eleganckie, orientalne, wieczorowe perfumy, tylko na wyjątkowe okazje. Mimo że jestem mężczyzną i nie używam damskich perfum (chociaż są ludzie o nietypowej osobowości którzy nie uznają podziału zapachów na męskie czy damskie i kierują się wyłącznie własnym gustem, notabene podziwiam ich i jestem pełen szacunku, być może sam się kiedyś na to odważę :roll: ) przy każdej wizycie w perfumerii malutka odrobina pozostaje chociażby na samej krawędzi rękawa mojej marynarki. Choć za symbol kobiecego zapachu uznaje się Chanel N° 5 to moim zdaniem jej następczyni omawiana w tym poście o wiele lepiej wypada pod tym względem. Szanuję klasyczną N°5 i doceniam jej wkład w historię perfumiarstwa, jednak trudno mi sobie wyobrazić obecnie kobietę do której będzie pasować. Klasyczną 5 odbieram jako zapach luksusowego mydełka z odległych czasów, z resztą będę szczery - nie rozumiem jej!... jednak Coco uwielbiam . Ubolewam że żadnej bliskiej kobiecie której dotąd przedstawiałem Małą Czarną nie wpadła w gusta, dla niektórych była wręcz "nieznośna" :x . Dodam że Czarna Coco jest moim ulubionym damskim zapachem zaraz obok Gucci Rush.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com.pl/uzytkownicy/545/">http://www.fragrantica.com.pl/uzytkownicy/545/</a><!-- m -->